Z Ewangelii na dziś: „Jezus wyszedł znowu nad jezioro. Cały lud przychodził do Niego, a On go nauczał. A przechodząc, ujrzał Lewiego, syna Alfeusza, siedzącego na komorze celnej, i rzekł do niego: »Pójdź za Mną!«. Ten wstał i poszedł za Nim. Gdy Jezus siedział w jego domu przy stole, wielu celników i grzeszników siedziało razem z Jezusem i Jego uczniami. Wielu bowiem było tych, którzy szli za Nim. Niektórzy uczeni w Piśmie, spośród faryzeuszów, widząc, że je z grzesznikami i celnikami, mówili do Jego uczniów: »Czemu On je i pije z celnikami i grzesznikami?«. Jezus, usłyszawszy to, rzekł do nich: »Nie potrzebują lekarza zdrowi, lecz ci, którzy się źle mają. Nie przyszedłem, aby powołać sprawiedliwych, ale grzeszników« (Mk 2, 13-17)”. 

W połowie 2019 roku miała miejsce premiera pierwszego odcinka serialu o Jezusie pt. „The Chosen”. Jak dla mnie – jednego z najlepszych. Lubię wracać tam do sceny powołania Mateusza i słów, które znajomo brzmią po angielsku: „Matthew follow me”. Przez kilka odcinków poznajemy go „między wierszami” – jako nieco dziwnego speca od liczenia i obserwacji rzeczywistości (genialny umysł). Jednocześnie jest on od tej rzeczywistości nieco oderwany, bo nie myśli kategoriami relacji, a faktów i przyczyn oraz ich skutków. To właśnie te cechy sprawiają, że wybrał on drogę celnika, na której liczby są mu bliższe niż ludzie. To z kolei pogłębia jeszcze jego odrzucenie społeczne, nie tylko jako kolaboranta i złodzieja podkradającego podatki. Według reżysera – Dallasa Jenkinsa – Mateusz ma zespół Aspergera. Bóg powołuje – i Mateusza, i Jana, i Ciebie, i mnie do grona swoich uczniów. Mamy różne historie życia, doświadczenie, dobre i słabe strony, zalety i grzechy. Nie zniechęca się, na szczęście nami. 

Marcin Wrzos OMI