Z Ewangelii na dziś: „W pierwszy dzień Przaśników, kiedy ofiarowywano Paschę, Jezus, gdy jedli, wziął chleb, odmówił błogosławieństwo, połamał i dał uczniom, mówiąc: «Bierzcie, to jest Ciało moje». Potem wziął kielich i odmówiwszy dziękczynienie, dał im, i pili z niego wszyscy. I rzekł do nich: «To jest moja Krew Przymierza, która za wielu będzie wylana. Zaprawdę, powiadam wam: Odtąd nie będę już pił napoju z owocu winnego krzewu aż do owego dnia, kiedy pić będę go nowy w królestwie Bożym»” (Mk 14,22-25).

Obchodzimy święto Jezusa Chrystusa, Najwyższego i Wiecznego Kapłana. Do życia po chrześcijańsku potrzebna jest nam Eucharystia. Bez relacji z Bogiem, bez tego sakramentu – nie damy rady żyć Ewangelią. Nie damy rady być dla innych – nawet w małym promilu, jak robił to Jezus Chrystus (Najwyższy i Wieczny Kapłan). „Być kapłanem to stawać się pomostem, który prowadzi ludzi do spotkania i jedności z Bogiem” – mówi papież Franciszek. Chrześcijanie są zaproszeni do realizacji powszechnego kapłaństwa (nie tylko duchowni są nimi), czyli do osobistej bliskości z Najwyższym, ale i do zapraszania do niej innych, do służby na ich rzecz.