Z Ewangelii na dziś: „Po swoim zmartwychwstaniu Jezus ukazał się Jedenastu i powiedział do nich: »Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu. Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony; a kto nie uwierzy, będzie potępiony. Tym zaś, którzy uwierzą, te znaki towarzyszyć będą: W imię moje złe duchy będą wyrzucać, nowymi językami mówić będą; węże brać będą do rąk, i jeśliby co zatrutego wypili, nie będzie im szkodzić. Na chorych ręce kłaść będą i ci odzyskają zdrowie«” (Mk 16,15-18). 

Nawrócenie św. Pawła. Jedno z najważniejszych świąt oblackich. Czasem od nawrócenia łatwo się dystansujemy. Od ewangelizacji, przekazywania wiary, nawrócenia są przecież „zawodowcy”: papież, biskupi, księża, zakonnice i zakonnicy, katechetki/ci czy misjonarze. My, „zwyklaki”, niekoniecznie, a do tego niektórzy uważają się za ludzi, którzy nawrócenia nie potrzebują, bo wspięli się już na wystarczający poziom przyzwoitości. Jezus mówi inaczej. Każdy uczeń, choć niekoniecznie tak spektakularnie jak Paweł, powinien spotkać Jezusa. To doświadczanie bliskości Boga jest przemieniające. To historia wielu ludzi. Jakiś czas temu w filmie „Nieplanowane” pokazano historię aborcjonistki Abby Johnson, która stała się chrześcijańką. Warto jednak pamiętać, że jak u Pawła, Abby, apostołów i miliardów ludzi w historii Kościoła, czynnikiem przekonującym, uwiarygadniającym dzielenie się wiarą z innymi, jest przemienione życia człowieka, który spotkał Jezusa, a nie tylko same gadanie o tym. 

Marcin Wrzos OMI