Z Ewangelii na dziś: „Maryja wybrała się i poszła z pośpiechem w góry do pewnego miasta w pokoleniu Judy. Weszła do domu Zachariasza i pozdrowiła Elżbietę. Gdy Elżbieta usłyszała pozdrowienie Maryi, poruszyło się dzieciątko w jej łonie, a Duch Święty napełnił Elżbietę. Wydała ona okrzyk i powiedziała: «Błogosławiona jesteś między niewiastami i błogosławiony jest owoc Twojego łona. A skądże mi to, że Matka mojego Pana przychodzi do mnie? Oto skoro głos Twego pozdrowienia zabrzmiał w moich uszach, poruszyło się z radości dzieciątko w moim łonie. Błogosławiona jesteś, któraś uwierzyła, że spełnią się słowa powiedziane Ci od Pana»” (Łk 1,39-45). 

Wspominamy w liturgii odwiedziny Maryi u Elżbiety. Maryja szła w gorącu, przez góry, w ciąży, więcej niż 120 km z Nazaretu do En Kerem (Ain Karim), miała jakieś 14-16 lat. To miejsce w tłumaczeniu z hebrajskiego oznacza „źródło winnicy”. Była pierwszą ewangelizatorką, bo pod sercem niosła do Elżbiety Jezusa. Służyła jej. Do tego, wypowiadając słowa hymnu modlitewnego, jest kobietą wielbiącą Boga. Oby i nasze życie było hymnem uwielbienia Boga, naśladowaniem w tym Maryi. Oby było niesieniem innym Chrystusa. Prośmy Go o taką siłę.

Marcin Wrzos OMI