Z Ewangelii na dziś: „Jezus obchodził wszystkie miasta i wioski. Nauczał w tamtejszych synagogach, głosił Ewangelię o królestwie i leczył wszystkie choroby i wszystkie słabości. A widząc tłumy, litował się nad nimi, bo byli znękani i porzuceni, jak owce niemające pasterza. Wtedy rzekł do swych uczniów: »Żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało. Proście Pana żniwa, żeby wyprawił robotników na swoje żniwo«” (Mt 9, 35 – 10, 1). 

Jezus posyła uczniów bez niczego: bez dodatkowych ubrań, pieniędzy, kija podróżnego, jedzenia, tak aby doświadczyli, że najważniejszym bogactwem, z którym idą do ludzi jest Bóg. Mają uzdrawiać chorych, wypędzać złe duchy, służyć ludziom – stać się dla nich „Chrystusami”. To zadanie jest aktualne i dziś. To kolejna adwentowa wskazówka. Oby ludzie, po sposobie naszego życia, mogli rozpoznać w nas Chrystusa, którego przyjmujemy w Eucharystii, sakramentach, który mówi do nas w słowie. Leczmy ludzkie serca, ducha, dawajmy miłość, pokój, nadzieję. Po prostu Nim żyjmy. 

Marcin Wrzos OMI