
- To event minęło.
Słowo św. Eugeniusza, 24 lipca 2023
2023-07-24
Wydarzenie Nawigacja
W ogóle nie jestem przerażony Waszym cudownym połowem. Dalej zarzucajcie sieci
Dwa miesiące później niektórzy oblaci zaczęli nalegać, aby Eugeniusz powstrzymał akcję powołaniową ojca Léonarda. Byli to ludzie praktyczni, którzy zdawali sobie sprawę z niemożności ich wyżywienia, zakwaterowania i wychowania. Ta opozycja zaczęła mocno doskwierać Eugeniuszowi, który starał się ją uspokoić w każdy możliwy sposób. Zalecił, aby odtąd przyjmować tylko seminarzystów, którzy ukończyli już studia teologiczne. W liście do ojca Vincensa, mistrza nowicjatu w L’Osier, Eugeniusz próbował go uspokoić i przekonać.
Mój drogi o. Vincensie, tak, niewątpliwie jest się czym przerazić, kiedy zwróci się uwagę na ogromne obowiązki, jakie na nas ciążą. Ale kto będzie miał odwagę, aby stawiać granice miłosiernym planom Boga? Jego wola zbyt ewidentnie się objawia, abyśmy nie mieli jej wesprzeć ze ślepym zaufaniem. To chwila, w której wzywa nasze Zgromadzenie do objęcia swą gorliwością ogromnego obszaru całego kraju, kiedy w tym samym czasie wzbudza wielką liczbę członków zdolnych poświęcić się, aby wypełnić jej zamiary, a my mielibyśmy odmówić przyjęcia jej oddania, które prowadzi nas nawet do posłuszeństwa woli naszego Mistrza! Nie mogę tego rozwiązać, choć może to podpowiedzieć ludzka roztropność. Przyjmijcie więc tych wszystkich, których posyła nam Boża dobroć. To nie znaczy, abyście przyjęli wszystkich bez oceny. Wręcz przeciwnie, postarajcie się dobrze rozeznać motywy, które ich sprowadzają, zważyć ich cnotę i ocenić dostateczną liczbę ich talentów (List do o. Ambroise’a Vincensa, 12.08.1847, w: PO I, t. X, nr 936).
Do ojca Léonarda zaś Eugeniusz napisał:
Powiem wam jednak, co napisałem do Przewielebnego Ojca Vincensa, że nie podzielam jego opinii o żadnym wstrzymaniu waszej misji, czego chciał. Nie, w ogóle nie jestem przerażony waszym cudownym połowem. Nadal zarzucajcie sieci. Pamiętajmy o wdowie z czasów Eliasza… a nigdy nie chce mówić: już wystarczy. To chwila łaski, należy ją wykorzystać. Kto wie, co może stać się za trzy lub cztery lata! Tak więc, mój drogi ojcze, jak tylko w seminariach rozpocznie się nowy rok, kontynuujcie wasze ciągłe wędrówki (List do o. Léonarda Baveux, 15.08.1847, w: PO I, t. X, nr 938).
Frank Santucci OMI, tłum. o. Roman Tyczyński OMI