- To event minęło.
Słowo św. Eugeniusza, 3 czerwca 2024
3 czerwca
Wydarzenie Nawigacja
Jakaż piękniejsza posługa niż formowanie w cnocie, a zwłaszcza w cnotach zakonnych, tych wybranych dusz, wezwanych przez Boga do kroczenia po śladach apostołów i szerzenia znajomości i miłości Jezusa Chrystusa
Nazajutrz poświęceniach kapłańskich młody ojciec Eugeniusz Dorey został mianowany mistrzem nowicjuszów. Eugeniusz bacznie z bliska przyglądał się jego rozwojowi, dodawał mu odwagi i był jego przewodnikiem.
Jakaż piękniejsza posługa niż formowanie w cnocie, a zwłaszcza w cnotach zakonnych, tych wybranych dusz, wezwanych przez Boga do kroczenia po śladach apostołów i szerzenia znajomości i miłości Jezusa Chrystusa. Jakże można, prowadząc innych do doskonałości, nie wyciągnąć korzyści dla siebie! To również wam po części przypadło w udziale. Mój drogi synu, pogratulujcie sobie i w tej szlachetnej posłudze liczcie na Bożą pomoc.
Nowicjat miał bardzo istotne znaczenie, gdyż był to czas, kiedy nowicjusze zgłębiali oblacki charyzmat i przygotowywali się do życia misjonarskiego. Właśnie w nowicjacie poddawano ocenie ich zdolność i możliwości.
Każdego miesiąca będziecie musieli zdać mi sprawozdanie z postępowania waszych nowicjuszów, każdego z nazwiska. Jednocześnie wyrazicie mi wasze zdanie o ich nastawieniu, charakterze, nadziejach, jakie wam dają itd. Skonsultujecie ze mną to, co wyda się wam wątpliwe. W naglącym przypadku nikogo nie wydalicie, nie uprzedzając mnie. Będziecie przyjmować tych, których uznacie, w porozumieniu z miejscowym Przewielebnym Ojcem Superiorem, że rokują nadzieję i będą zdolni do posług, które Zgromadzenie ma do wypełnienia w Kościele (List do o. Eugeniusza Dorey’a, mistrza nowicjuszów w Nancy, 15.10.1848, w: PO I, t. X, nr 990).
Obojętnie, ile mamy lat, niezależnie od stanu naszego życia potrzebujemy stałej duchowej formacji oraz przewodników, którzy będą nas wspomagali w naśladowaniu apostołów.
Sen zaczyna się od nauczyciela, który w ciebie wierzy, który ciągnie cię, wypycha i prowadzi do następnego płaskowyżu, czasami uderzając cię ostrym kijem zwanym prawdą (Dan Rather).
Frank Santucci OMI, tłum. o. Roman Tyczyński OMI