Jestem pasterzem tej trzody, którą jestem zobowiązany paść, Ciało Jezusa Chrystusa dawałem im na pokarm

Następnie Eugeniusz daje nam wgląd w swoje mistyczne doświadczenie przebywania w obecności Boga i bycia Jego sługą:

Obecność Ducha Świętego zstępującego w dusze bierzmowanych widocznie udzieliła się całemu zgromadzeniu, ja ze swojej strony odczuwałem łagodny wpływ, a gdy rozdzielałem Komunię świętą tym licznym wiernym, kiedy myślałem, że jestem pasterzem tej trzody, którą jestem zobowiązany paść, że Ciało Jezusa Chrystusa dawałem im na pokarm, nie byłem w stanie powstrzymać moich uczuć, a łzy płynęły z moich oczu, do tego stopnia moje serce rozpierała pełnią radości i szczęścia. Adorowałem, dziękowałem, na zmianę modliłem się do naszego Boskiego Mistrza. Trzy kwadranse, jakie zajęło rozdawanie Komunii, przeminęły niczym chwila. (Dziennik 18.04.1847, w: PO I, t. XXI).

Oto uprzywilejowany obraz miłosnej relacji Eugeniusza ze Zbawicielem, który zdobył jego serce około 40 lat wcześniej i uczynił go swoim ukochanym współpracownikiem. Zaproszenie do ponownego skupienia się na naszej własnej relacji z Bogiem i do adorowania, dziękowania i modlitwy do Zbawiciela, który nieustannie przychodzi do nas i staje się jednym z nami w Eucharystii.

Frank Santucci OMI, tłum. o. Roman Tyczyński OMI