Film o aborcji podbija kina w USA
Film „Unplanned” jest oparty na faktach, opowiada historię dyrektorki kliniki aborcyjnej, która pod wpływem asystowania przy zabiegu zmienia światopogląd.
Film podbił kina w Stanach Zjednoczonych, w weekend otwarcia zarobił ponad 6 mln dolarów.
Bohaterką filmu jest Abby Johnson, aktywistka aborcyjna, która pracowała dla największej pro-aborcyjnej organizacji w USA czyli Planned Parenthood (Planowane Rodzicielstwo). W 2009 r., gdy była ona dyrektorką jednej z klinik tej organizacji w Teksasie, asystowała przy zabiegu zabicia nienarodzonego dziecka, jako operatorka USG. Ta chwila przyniosła dla niej wstrząs. Uświadomiła sobie wtedy, że zabijane w łonie matki dziecko czuje ból oraz próbuje walczyć z wymierzonymi w niego działaniami lekarzy. Z miejsca rzuciła pracę i przyłączyła się do organizacji pro-life, której pikiet pod jej kliniką dotąd nie znosiła.
Film wszedł na ekrany amerykańskich kin w ostatni weekend i pomimo ograniczonej dystrybucji zdobył wysokie 5. miejsce wśród najczęściej oglądanych produkcji. Dystrybucją filmu zajmuje się w Stanach Pure Flix – ta sama firma, która stała za sukcesami “Bóg nie umarł” i “Bóg nie umarł 2”. Pomimo przyznania mu przez stowarzyszenie MPAA klasyfikacji filmu niebezpiecznego dla dzieci, czyli takiego, który mogą one oglądać wyłącznie w towarzystwie dorosłych, już wiadomo, że w najbliższych tygodniach będzie go wyświetlać jeszcze większa liczba kin.
Na przeciwników aborcji patrzy się często jako na fanatyków religijnych, którzy chcą za wszelką cenę przeforsować swój światopogląd. Tymczasem ludzkie życie jest wartością uniwersalną i zdaje się, że autorom filmu udało się pokazać jak wielkim dramatem dla kobiet jest przerywanie ciąży. Bez względu na wyznawaną wiarę czy poglądy.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |