Flavio Facchin OMI: to niewiarygodne! Już 40 lat jestem misjonarzem Maryi [ŚWIADECTWO]
To już 40 lat! Niewiarygodne… czterdzieści lat jestem Misjonarzem Oblatem Maryi Niepokalanej – dzieli się o. Flavio, oblat z Włoch, który na misjach był m.in. w Senegalu i Kamerunie.
Byliśmy w Marino, 15 września 1983 roku. Innym razem, w pięknych Włoszech, gdzie marzyliśmy o naszej przyszłości. Marzyliśmy razem, o Kościele, który oddychał misją, zarówno w odległych krajach, jak i tutaj, we Włoszech. My, grupa dziesięciu nowicjuszy, marzyliśmy o misjach. Ileż wieczorów spędzonych na rozmowach o Ameryce Łacińskiej, Afryce, Azji…
Pamiętam ten moment, kiedy powiedziałem „Tak dla Boga”. Pamiętam spojrzenie taty i mamy, twarze Soni i Patrizii, innych ludzi i przyjaciół. A wieczorem znalazłem się sam na sam z Bogiem i powiedziałem Mu: „Jestem Twój! Zrób ze mną, co uważasz. Pomóż mi być wiernym”. W ciągu tych czterdziestu lat były doświadczyłem wspaniałych rzeczy: lata w Rzymie, w Kalabrii, w Kamerunie, w Senegalu… przede wszystkim wielka miłość do Boga i pasja do misji. W ciągu tych czterdziestu lat były też słabości i niewierności. Jakże chciałbym być lepszy w tak wielu rzeczach w moim życiu. Pomimo wielu „upadków”, Panie… Ty wiesz, że Cię kocham!
>>> Senegal: oblaci remontują Centrum Młodzieżowe
Bóg wsiadł do łodzi mojego życia i wciąż zaprasza mnie na morze. On jest ze mną, abym mógł być „Totus Tuus”. Jest ze mną, zwłaszcza w chwilach zmęczenia, które wierzę, że nie pójdą na marne. On jest ze mną, aby przemieniać codzienne gesty w obecność i w głoszenie bliskości Królestwa. Czuję się odnowiony przez tę obfitość, która przelewa się w powierzeniu się Panu i Jego Słowu.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |