fot. EPA/VATICAN MEDIA HANDOUT

Franciszek: boleję i płaczę, myśląc o cierpieniach narodu ukraińskiego

Po modlitwie Regina Coeli i udzieleniu apostolskiego błogosławieństwa papież Franciszek przypomniał o wczorajszej beatyfikacji w Mediolanie i po raz kolejny zaapelował o pokój na Ukrainie a także poszanowanie godności pracy oraz zapewnienie bezpieczeństwa dziennikarzom.

Drodzy bracia i siostry!

Wczoraj w Mediolanie zostali beatyfikowani ks. Mario Ciceri i Armida Barelli. Pierwszy z nich był wiejskim proboszczem; oddawał się modlitwie i spowiedzi, odwiedzał chorych i był z chłopcami w oratorium, jako łagodny wychowawca i pewny przewodnik. Wspaniały przykład duszpasterza. Armida Barelli była założycielką i animatorką Młodzieży Żeńskiej Akcji Katolickiej. Jeździła po całych Włoszech, aby wzywać dziewczęta i młode kobiety do zaangażowania kościelnego i obywatelskiego. We współpracy ks. Gemellim założyła świecki instytut dla kobiet oraz Katolicki Uniwersytet Najświętszego Serca Jezusowego, który dziś obchodzi swoje doroczne święto i na jej cześć odbywa się ono pod hasłem „Z sercem kobiety”. Brawa dla nowych błogosławionych!

Dziś rozpoczyna się miesiąc poświęcony Matce Bożej. Pragnę zachęcić wszystkich wiernych i wspólnoty do codziennego odmawiania w maju Różańca św. w intencji pokoju. Moje myśli od razu kierują się ku barbarzyńsko zbombardowanemu i zniszczonemu ukraińskiemu miastu Mariupol, „miastu Maryi”. Również obecnie, również z tego miejsca, ponawiam apel o utworzenie bezpiecznych korytarzy humanitarnych dla ludzi uwięzionych w hucie tego miasta. Boleję i płaczę, myśląc o cierpieniach narodu ukraińskiego, a w szczególności o najsłabszych, osobach starszych i dzieciach. Dochodzą także straszne doniesienia o wydalaniu i deportacji dzieci.

Będąc świadkami makabrycznego cofania się humanizmu, wraz z tak wieloma udręczonymi ludźmi zastanawiam się, czy naprawdę dążymy do pokoju; czy istnieje wola uniknięcia nieustannej eskalacji militarnej i słownej; czy robimy wszystko, co możliwe, aby uciszyć broń. Proszę, nie poddawajcie się logice przemocy, przewrotnej spirali wyścigu zbrojeń. Podążajmy drogą dialogu i pokoju! Módlmy się.

fot. EPA/CLAUDIO PERI

>>> Franciszek: kiedy w życiu nasze sieci są puste, to nie czas, by użalać się nad sobą, ale żeby zacząć od nowa

A dziś jest Święto Pracy. Niech będzie ono bodźcem do odnowienia naszego zaangażowania, aby wszędzie i dla wszystkich praca była godna. I niech świat pracy inspiruje wolę rozwijania ekonomii pokoju. Chciałbym też przypomnieć pracowników, którzy zginęli w pracy: to powszechna tragedia, być może zbyt powszechna.

Pojutrze, 3 maja, obchodzony jest Światowy Dzień Wolności Prasy, sponsorowany przez UNESCO. Składam wyrazy uznania dziennikarzom, którzy płacą osobiście za służbę na rzecz tego prawa. W ubiegłym roku na całym świecie zabito 47 osób, a ponad 350 uwięziono. Szczególne podziękowania należą się tym z nich, którzy odważnie informują nas o bolączkach ludzkości.

Pozdrawiam was wszystkich, rzymian i pielgrzymów z Włoch i z wielu krajów. W szczególności pozdrawiam wiernych przybyłych z Hiszpanii, Portugalii i Stanów Zjednoczonych Ameryki, a także z maronickiej parafii w Nazarecie i z parafii św. Rity w Warszawie. Pozdrawiam chór „Jubilate” z Conselve i uczniów z Mascalucia. Szczególne słowa uznania należą się Stowarzyszeniu „Meter”, które od wielu lat walczy z przemocą i molestowaniem małoletnich, zawsze stając po stronie najmniejszych. Pozdrawiamy również młodzież Niepokalanej.

Życzymy wszystkim udanej niedzieli! I proszę, nie zapomnijcie o mnie w modlitwie. Życzę smacznego obiadu i do widzenia.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze