Fot. unsplash / Randy Fath

Franciszek: nie dla wykorzystywania Afryki i sprzedaży broni!

Powracając z pielgrzymki do Demokratyczej Republiki Konga i do Sudanu Południowego, papież Franciszek ponowił apel o zaprzestanie handlu bronią oraz procederów, prowadzących do wyzyskiwania zarówno mieszkańców, jak i bogactw naturalnych kontynentu afrykańskiego.

Podczas konferencji prasowej na pokładzie samolotu, w której, oprócz Ojca Świętego, wzięli udział także arcybiskup Canterbury, Justin Welby i moderator Prezbiteriańskiego Kościoła Szkocji, pastor Ian Greenshields, papież Franciszek po raz kolejny zaapelował ochronę i poszanowanie Afryki „Widziałem tam w Kongo tak wiele chęci podążania naprzód, tak wiele kultury. Kilka miesięcy przed przyjazdem tutaj spotkałem się za pośrednictwem platformy Zoom z bardzo inteligentnymi studentami afrykańskich uczelni. Macie ludzi o nieprzeciętnej inteligencji, to jedno z waszych bogactw (…) i musicie zrobić dla nich miejsce, nie zamykać im drzwi – mówił Ojciec Święty – Posiadacie tak wiele bogactw naturalnych, które przyciągają ludzi, by przyjeżdżać, przepraszam za słowo, eksploatowali Kongo (…) Musimy skończyć z myśleniem o tym, że Afrykę można wykorzystywać! Problem wschodu [kraju – przyp. KAI] napawa bólem. Spotkałem się z ofiarami tej wojny, z rannymi, z osobami po amputacjach, [jest tam – przyp. KAI] tyle bólu, a wszystko po to, by posiąść bogactwa, tak nie można! Kongo ma tak wiele możliwości!”

>>> Franciszek z „ekumeniczną pielgrzymką pokoju” w Sudanie Południowym [PODSUMOWANIE]

fot. EPA/SEDAT SUNA

Odpowiadając na pytanie o to, w jaki sposób wspierać międzynarodowe starania o zaprowadzenie pokoju w krajach afrykańskich, Franciszek przypomniał, że jednym z działań prowokujących przemoc jest handel bronią. „Uważam, że to jest największą plagą w świecie – podkreślił – Ktoś, kto zna się na rzeczy, powiedział mi, że gdyby nie sprzedawano broni przez rok, skończyłoby się głód na świecie. Nie wiem, czy to prawda. Ale na pierwszym miejscu jest dziś sprzedaż broni. I nie tylko wśród wielkich mocarstw. Nawet tym biednym ludziom, zasiewa w nich wojnę. To okrutne!” – mówił, zwracając też uwagę na to, że sprzedaż broni wzmaga konflikty pomiędzy afrykańskimi plemionami, a za handlem uzbrojeniem kryje się często pragnienie okradania ziem z naturalnych bogactw.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze