fot. Vatican Media

Franciszek: nie może być ludzi drugiej kategorii [ZDJĘCIA]

„Dziś są ludzie drugiej kategorii, ale są nimi ci, którzy odrzucają innych, nie wy” – powiedział Franciszek do 500 osób z grup Roma i Sinti, których przyjął w Sali Królewskiej Pałacu Apostolskiego w Watykanie. Podkreślił, że prawdziwą drogą w stosunkach międzyludzkich jest braterstwo i polityka otwartych drzwi.

Okazją do tego spotkania modlitewnego było przybycie do Rzymu licznej grupy ludności cygańskiej w związku z ich głównym świętem Miłości Bożej.W improwizowanym przemówieniu, wygłoszonym do swych gości, papież wspomniał najpierw o nadziei pewnej matki, która powiedziała, że czyta on „nadzieję w sercach dzieci”. Podkreślił, że owszem, nadzieja może zawieść, ale gdy jest konkretna, nigdy nie zawodzi i taka jest właśnie „konkretna nadzieja, pokładana w Bogu”.

fot. PAP/EPA.

Cierpię, gdy czytam o przykrościach, jakie was spotykają

Tymi słowami Franciszek odniósł się do sytuacji w Rzymie, gdzie w kolejnych dzielnicach wybuchają protesty mieszkańców przeciwko przyznawaniu mieszkań komunalnych romskim rodzinom. Podczas spotkania w Watykanie z 500 przedstawicielami społeczności romskiej Franciszek podkreślił: „Modlę się za was, jestem z wami blisko, a kiedy czytam w gazecie o przykrych rzeczach, powiem wam prawdę – cierpię. Dzisiaj przeczytałem coś przykrego w dzienniku; to nie jest cywilizowane zachowanie, miłość nim jest” – dodał Franciszek.

Skomentował w ten sposób prasowe artykuły o wydarzeniach w środę w rzymskiej dzielnicy Casal Bruciato, gdzie mieszkańcy zaprotestowali przeciwko przyznaniu przez władze miasta mieszkania wieloosobowej rodzinie Romów z Bośni. Kiedy pojechała tam burmistrz Wiecznego Miasta Virginia Raggi, by odwiedzić zastraszaną rodzinę i uspokoić sytuację, została znieważona przez grupę protestujących.

Stereotypy niszczą i dzielą

Papież podjął też zagadnienie uprzedzeń wobec innych, zachęcając swych gości, by nie poddawali się gniewowi z powodu spotykającej ich dyskryminacji, ale aby przyczyniali się do tworzenia społeczeństwa miłości. Wezwał ich do atakowania takiego sposobu myślenia, który „tworzy dystans” za pomocą przymiotników i który prowadzi do uważania tego, kto jest inny, za „obywatela drugiej klasy”.

fot. PAP/EPA.

W tym kontekście Ojciec Święty przyznał, że „istotnie są obywatele drugiej klasy, ale naprawdę są nimi ci, którzy odrzucają ludzi, gdyż nie umieją ich objąć, za pomocą przymiotników odrzucają ich od siebie, żyją z miotłą w ręką, odrzucając precz innych”. Przypomniawszy, że o Romach i Sinti często mówi się, że są „grzesznikami”, papież zaznaczył, że „my wszyscy jesteśmy grzeszni, gdyż dopuszczamy się zła w życiu”.

Przymiotniki, których powinniśmy się pozbyć

Wskazał, że bardzo złości go „zwyczaj mówienia o innych za pomocą przymiotników”. Nie mówimy o kimś, że jest osobą, np. matką czy młodym księdzem, ale używamy przymiotników: ten jest dobry, inny zły itp. Taka postawa jest niszczycielska, gdyż „nie dopuszcza myśli, że ktoś inny też jest osobą” – zauważył gospodarz spotkania. Dodał, że przymiotnik jest „jedną z tych rzeczy, które tworzą dystans”. Jest to więc sprawa integracji, a nie problem polityczny, społeczny, kulturalny czy językowy, gdyż „są to zagadnienia drugorzędne” – tłumaczył papież. Wyjaśnił, że jest to raczej „problem dystansu”, ponieważ inni są uważani wprawdzie za ludzi, ale „winni znajdować się z dala ode mnie”.

Papież wezwał do porzucenia gniewu, który zakaża wszystko, w tym rodzinę a logice obywateli drugiej kategorii przeciwstawił „drogę braterstwa”. „Proszę was o jeszcze większe serce: żadnego gniewu, idźcie naprzód z godnością rodziny, pracy, z godnością zdobywania codziennego chleba i – co szczególnie ważne – z godnością modlitwy” – zaapelował Ojciec Święty. Zwrócił uwagę, że „gniew sprawia, iż wszystko staje się gorzkie i prowadzi do zemsty”, a ci, którzy „dopuszczają się zemsty, żyją odwetem, są przestępcami, są ludźmi, którzy nie chcą pracować”.

fot. PAP/EPA.

Kończąc swe przemówienie „z głowy” Franciszek jeszcze raz powtórzył: „Żadnego dystansu, żadnych przymiotników, każdy człowiek zasługuje na własny przymiotnik, ale nie na przymiotniki uogólniające”. Zachęcił swych słuchaczy, aby w razie trudności spoglądali w górę i pamiętali, że „Bóg spogląda na nich pierwszy i kocha ich”. „Idźcie naprzód z miłością” – zaapelował papież.

W spotkaniu modlitewnym, zorganizowanym przez włoską Fundację Migrantes, wzięli udział m.in. przewodniczący episkopatu włoskiego kard. Gualtiero Bassetti, wikariusz papieski dla diecezji rzymskiej kard. Angelo De Donatis, prefekt Dykasterii ds. Integralnego Rozwoju Ludzkiego kard. Peter Kodwo Appiah Turkson, przewodniczący Fundacji Migrantes bp Guerino Di Tora i inni.

fot. PAP/EPA.

Społeczność romska

Ocenia się, że na świecie żyje ok. 36 mln Romów i Sinti, z tego prawie 12 mln w Europie. W 2005 Papieska Rada Migrantów i Podróżujących ogłosiła Wytyczne w sprawie duszpasterstwa dla nich. Z tą grupą ludności wielokrotnie spotykali się kolejni papieże, począwszy od św. Pawła VI i poświęcali jej wiele uwagi przy różnych okazjach. 4 maja 1997 św. Jan Paweł II wyniósł na ołtarze pierwszego Roma – Zefiryna Giméneza Mallę (1861-1936), tercjarza franciszkańskiego, męczennika z czasów wojny domowej w Hiszpanii. Jego imię wymienił Franciszek w modlitwie na otwarcie spotkania.

W kwietniu Komisja Episkopatów Wspólnoty Europejskiej poprosiła przywódców Unii Europejskiej, aby uchwalili w 2020 pakiet ustawodawczy na rzecz integracji Romów i Sinti oraz aby instytucje europejskie zaangażowały się na rzecz wzmożenia tego procesu.

Słowa o Żydach

Papież – również wczoraj – zaapelował o położenie kresu uprzedzeniom wobec Żydów. Trzeba przezwyciężyć „negatywne stereotypy” – wskazał w przemówieniu do uczestników sympozjum „Jezus i faryzeusze; ponowne badania interdyscyplinarne”. W pisemnej wersji wystąpienia wygłoszonego podczas audiencji w Watykanie papież podkreślił: „Aby bardziej kochać naszych sąsiadów, musimy ich poznać, a po to, by wiedzieć, kim są, musimy znaleźć sposób, by przezwyciężyć prastare uprzedzenia”.

chasydzi żydzi jews

fot. PAP/Darek Delmanowicz

Franciszek wyraził przekonanie, że nowe studia prowadzone przez Papieski Instytut Biblijny wpłyną pozytywnie na relacje między Żydami a chrześcijanami, „w perspektywie coraz głębszego i braterskiego dialogu”. Papież zauważył, że „historia interpretacji” utrwaliła negatywny wizerunek żydowskiego bractwa faryzeuszy i to – jak zaznaczył – „bez konkretnej podstawy w opowieściach ewangelicznych”. Franciszek przyznał, że „z biegiem czasu taka wizja została generalnie przypisana przez chrześcijan Żydom”. Następnie napisał: „W naszym świecie takie negatywne stereotypy stały się niestety bardzo powszechne. Jednym z najstarszych i najbardziej szkodliwych stereotypów jest właśnie ten dotyczący faryzeusza, zwłaszcza, gdy używany jest, by przedstawić Żydów w negatywnym świetle”.

 

Galeria (3 zdjęcia)

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze