Fot. EPA/FABIO FRUSTACI

Franciszek: spieszmy na spotkanie Zmartwychwstałego Pana

Pośpieszmy, aby szukać Zmartwychwstałego Pana w Eucharystii, w Jego przebaczeniu, w modlitwie i w przeżywanym miłosierdziu! – zaapelował papież w rozważaniu przed wielkanocną modlitwą Regina Caeli 1 kwietnia w Poniedziałek Wielkanocny.

Drodzy bracia i siostry, dzień dobry!

Dziś, w poniedziałek Oktawy Wielkanocy, Ewangelia (por. Mt 28, 8-15) ukazuje nam radość kobiet ze zmartwychwstania Jezusa: jak mówi tekst, opuściły one grób z „wielką radością” i „pobiegły oznajmić to Jego uczniom” (w. 8). Ta radość, która rodzi się z żywego spotkania ze Zmartwychwstałym jest uczuciem przełamującym wszystko, która pobudza je do rozgłaszania i opowiadania o tym, co widziały. 

Dzielenie się radością jest wspaniałym doświadczeniem, którego uczymy się od najmłodszych lat: pomyślmy o chłopcu, który dostaje dobrą ocenę w szkole i nie może się doczekać, aby pokazać ją rodzicom, lub o młodym mężczyźnie, który osiąga swój pierwszy sukces w sporcie, lub o rodzinie, w której rodzi się dziecko. Niech każdy z nas spróbuje sobie przypomnieć chwilę tak radosną, że aż trudno było ją wyrazić słowami, ale o której chcieliśmy natychmiast powiedzieć wszystkim!

Oto niewiasty w poranek wielkanocny przeżywają to doświadczenie, ale w sposób znacznie wspanialszy. Dlaczego? Ponieważ zmartwychwstanie Jezusa to nie tylko wspaniała wiadomość czy szczęśliwe zakończenie historii, ale coś, co zmienia nasze życie całkowicie i na zawsze! Jest to zwycięstwo życia nad śmiercią, nadziei nad przygnębieniem. Jezus rozerwał ciemności grobu i żyje na zawsze: Jego obecność może wszystko wypełnić światłem. Z Nim każdy dzień staje się etapem wiecznej drogi, każde „dziś” może mieć nadzieję na „jutro”, każdy koniec na nowy początek, każda chwila jest rzutowana poza granice czasu, ku wieczności.

>>> Dlaczego świętujemy przez 8 dni, czyli co to jest oktawa? 

fot. EPA/Fabio Frustaci

Bracia, siostry, radość zmartwychwstania nie jest czymś odległym. Jest bardzo blisko, jest nasza, ponieważ została nam dana w dniu chrztu. Odtąd i my, podobnie jak niewiasty, możemy spotkać Zmartwychwstałego, a On, podobnie jak one, mówi do nas: „Nie bójcie się!” (w. 10). A jeśli Jezus, zwycięzca grzechu, lęku i śmierci, mówi nam, abyśmy się nie lękali, nie bójmy się, nie popadajmy w życie bez nadziei, nie rezygnujmy z radości Wielkanocy! Wręcz przeciwnie, posilajmy się radością Jezusa, która jest napędem życia.

Ale jak umacniać tę radość? Tak jak uczyniły to niewiasty: spotykając Zmartwychwstałego, ponieważ On jest źródłem radości, która nigdy się nie wyczerpuje. Pośpieszmy zatem, aby szukać Go w Eucharystii, w Jego przebaczeniu, w modlitwie i w przeżywanym miłosierdziu! I nie zapominajmy, że radość Jezusa wzrasta również w inny sposób, jak to zawsze pokazują kobiety: poprzez głoszenie jej, poprzez dawanie o niej świadectwa. Ponieważ radość, kiedy dzieli się ją z innymi, wzrasta.

Niech Dziewica Maryja, która w Wielkanoc radowała się z powodu Zmartwychwstania swego Syna, pomoże nam być radosnymi tego świadkami.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze