fot. pixabay/Cparks

Fundacja Grupa Proelio apeluje o powstrzymanie rozszerzania przesłanek aborcyjnych

Liczba aborcji wykonanych z powodu zagrożenia życia lub zdrowia matki w ubiegłym roku wzrosła w stosunku do poprzednich lat aż pięciokrotnie – zwraca uwagę Fundacja Grupa Proelio. Wskazuje, że przyczyną tego wzrostu jest wykonywanie aborcji z uwagi na zagrożenie zdrowia psychicznego matki, co w praktyce może prowadzić do aborcji na życzenie. Fundacja przygotowała apel do Premiera i nowej Minister Zdrowia z prośbą o powstrzymanie rozszerzenia przesłanek aborcyjnych.

Według danych podanych niedawno przez Ministerstwo Zdrowia w 2022 roku wykonano 161 aborcji. Wszystkie z powodu zagrożenia dla zdrowia lub życia matki. Fundacja Grupa Proelio zwraca uwagę na to, że oznacza to pięciokrotny wzrost liczby aborcji wykonanych na podstawie przesłanki zdrowotnej względem wcześniejszych lat i alarmuje, że jeśli szybko nie zamknie się aborcyjnej furtki, która odpowiada za ten wzrost, to wkrótce może zginąć znacznie więcej nienarodzonych dzieci.

„Środowiska aborcyjne nagminnie wmawiają społeczeństwu jakoby po wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji eugenicznej zaprzestano wykonywania aborcji nawet w przypadkach zagrożenia życia matki. Rzeczywistość jest zgoła odmienna. 161 aborcji w 2022 r. oznacza aż pięciokrotny wzrost liczby aborcji na podstawie przesłanki zdrowotnej względem średniej z pięciu lat poprzedzających wyrok Trybunału. W latach 2016-2020, na podstawie tej przesłanki wykonywano średnio 31 aborcji rocznie.” – mówi Zbigniew Kaliszuk, wiceprezes Fundacji Grupa Proelio.

>>> USA: zdobywczyni tytułu „Mrs. America” dała świadectwo o wartości i pięknie każdego poczętego życia

Zdrowie psychiczne matki

Zbigniew Kaliszuk wskazuje na przyczynę tego wzrostu, którą mają być aborcje przeprowadzane ze względu na zagrożenie zdrowia psychicznego matki i przestrzega, że przyzwalanie na wykonywanie aborcji na podstawie takiej przesłanki jest uchyloną furtką do aborcji na życzenie. „Jeszcze w 2021 r. liczba aborcji z powodu zagrożenia życia lub zdrowia matki utrzymała się na poziomie z wcześniejszych lat. W 2021 r. wykonano 107 aborcji, ale tylko 32 z powodu zagrożenia życia lub zdrowia matki. Nagły skok liczby aborcji w 2022 r. miał miejsce dlatego, że rząd pozwolił na uśmiercanie nienarodzonych dzieci pod pozorem ochrony „zdrowia psychicznego” matki. To pojęcie można bardzo szeroko interpretować, dlatego nie dziwi, że organizacje aborcyjne coraz śmielej to robią. Ostatnio na stronie jednej z organizacji aborcyjnych przeczytałem tekst: ‘Potrzebujesz aborcji? Napisz do nas. Dzięki naszym działaniom będziesz ją miała z przesłanki psychiatrycznej. Współpracujemy ściśle z zaufanymi lekarzami i szpitalami.’ Jeśli szybko nie zamkniemy tej aborcyjnej furtki to w kolejnych latach zginie jeszcze więcej dzieci. W 2022 r. połowę zarejestrowanych w Polsce aborcji wykonano w szpitalu w Oleśnicy (82 aborcje). Niemal wszystkie dotyczyły dzieci z wadami rozwojowymi. W świetle wyroku Trybunału Konstytucyjnego to powinno być nielegalne, ale aborcje wykonano pod pozorem troski o zdrowie psychiczne matek. Większość innych szpitali bało się interpretować prawo w podobny sposób. Ale jak zobaczą, że jest przyzwolenie na takie działania, zaczną robić to samo. Co gorsza przesłanka ta może zacząć być wykorzystywana do zabijania nie tylko chorych, ale też zdrowych dzieci” – mówi.

Jak ogromnym niebezpieczeństwem dla nienarodzonych dzieci jest przyzwolenie na wykonywanie aborcji ze względu „zagrożenie zdrowia psychicznego” pokazują przykłady Wielkiej Brytanii i Hiszpanii. „W Wielkiej Brytanii, choć teoretycznie aborcja na życzenie nie jest legalna, co roku zabijanych jest ponad 200 tys. nienarodzonych dzieci. Zgodnie z oficjalnymi sprawozdaniami rządowymi 98% aborcji dokonywanych jest właśnie ze względu na rzekome zagrożenie dla zdrowia psychicznego kobiet (220 tys. w 2021 roku). W Hiszpanii na mocy niemal identycznego prawa do polskiej ustawy z 1993 r. zabijano nawet 100 tys. dzieci rocznie. Powód był identyczny jak w Wielkiej Brytanii – lekarze powoływali się na wyjątek dotyczący „zdrowia psychicznego. Jak widać część lekarzy gotowych jest wystawiać stosowne zaświadczenia do aborcji niemal na zawołanie, uznając, że każda niechciana ciąża może stanowić obciążenie psychiczne dla kobiety. Nie pomożemy pozwolić na to, aby Polska poszła tym śladem” – mówi Zbigniew Kaliszuk.

Apel do Premiera i nowej Minister Zdrowia

Fundacja Grupa Proelio przygotowała apel do Premiera i nowej Minister Zdrowia z prośbą o powstrzymanie rozszerzenia przesłanek aborcyjnych.

„Zdrowie psychiczne jest ważnym obszarem zdrowia. Nie chcemy go lekceważyć. Jest oczywiste, że niechciana ciąża lub ciąża z chorym dzieckiem może wywołać kryzys psychiczny. Ale zabicie dziecka nie jest lekarstwem. Długofalowo to aborcja ma negatywny wpływ na psychikę kobiet. Kobieta już na zawsze zostanie ze świadomością, że pozbawiła życia swojego dziecka, z pytaniami co by było gdyby postąpiła inaczej. Skutki psychiczne takiej decyzji potrafią się ujawniać nawet po wielu latach.” – dodaje Zbigniew Kaliszuk.

Fot. Freepik/gpointstudio

Szpital w Oleśnicy

„W powiatowym szpitalu w Oleśnicy w 2022 r., pomimo wyroku Trybunału Konstytucyjnego, zabito co najmniej 71 dzieci z wadami rozwojowym. W tym 19 z Zespołem Downa i 1 z Zespołem Turnera. Doktor Gizela Jagielska, wicedyrektor szpitala, publicznie przyznaje, że szpital uśmierca dzieci także po 22 tygodniu ciąży wstrzykując im do serc chlorek potasu. Po to, aby przypadkiem nie urodziły się żywe. To okrucieństwo trzeba powstrzymać!” – mówi Zbigniew Kaliszuk z fundacji Grupa Proelio. Fundacja przygotowała apel „Powstrzymajmy uśmiercanie nienarodzonych dzieci w szpitalu w Oleśnicy”, w którym prosi władze oleśnickiego powiatu o interwencję. Podpisało się pod nim już ponad 10 tysięcy osób. Zbiórka podpisów cały czas trwa.

Statystyki aborcji wykonanych w powiatowym szpitalu w Oleśnicy przywołane w petycji pochodzą z oficjalnego pisma, które szpital wystosował do fundacji Pro-Prawo do Życia. Zbigniew Kaliszuk cytuje także wypowiedzi doktor Jagielskiej z czerwcowego wywiadu dla „Gazety Wyborczej”, w którym dzieliła się tym, że w szpitalu uśmierca się głównie dzieci w wyższych ciążach, nawet w trzecim trymestrze ciąży: „My dzisiaj na oddziale na przykład mamy trzy kobiety, które są w trakcie terminacji ciąży z powodu trisomii 21 i zagrożenia zdrowia psychicznego (…). Przed chwilą przeszły zabieg wstrzyknięcia chlorku potasu, zatrzymały się serca ich dzieci (…) Aborcji wczesnych mamy bardzo mało, do nas trafiają głównie pacjentki, w które są na końcu pierwszego trymestru, w drugim albo trzecim, czyli te wyższe ciąże. Powyżej 22 tygodnia, podaje się oksytocynę, bo to jest już jak poród. W wyższych ciążach też wstrzykuje się dosercowo chlorek potasu, żeby dziecko nie urodziło się żywe.” – mówiła wówczas.

„W świetle wyroku Trybunału Konstytucyjnego zabijanie dzieci z wadami rozwojowymi w Polsce jest nielegalne. Zespół Pani Jagielskiej nic sobie nie robi jednak z tego prawa, wykonując aborcję na podstawie stwierdzenia zagrożenia dla zdrowia psychicznego matki. To grube nadużycie. Nie wiem jak ktokolwiek może twierdzić, że pozwolenie na wstrzyknięcie trucizny do serca dziecka, które nosiło się w brzuchu 5-6 miesięcy i które mogłoby szczęśliwie żyć przez wiele lat, pozytywnie wpłynie na psychikę matki. Przecież to się będzie za nią ciągnąć całe życie” – komentuje Zbigniew Kaliszuk.

>>> Kościół w Brazylii modli się o ochronę życia

Liczba aborcji rośnie

Zbigniew Kaliszuk alarmuje, że liczba aborcji w szpitalu w Oleśnicy rośnie. W stosunku do wcześniejszych lat, sprzed wyroku Trybunału Konstytucyjnego nastąpił prawie dwukrotny wzrost całkowitej liczby przeprowadzonych aborcji i trzykrotny wzrost liczby aborcji na dzieciach z Zespołem Downa. „Czytając i słuchając kolejnych wypowiedzi Pani Jagielskiej, obserwując że te makabryczne praktyki, stają się coraz częstsze, czuję że nie można wobec nich przejść obojętnie. Stąd apel do władz Powiatu. Bardzo proszę o jego podpisanie i szerokie udostępnianie. Mam nadzieję, że presja społeczna zachęci władze powiatu do interwencji” – mówi. „Jednocześnie liczę, że informacja o tym, co się dzieje w szpitalu w Oleśnicy i sprzeciwie Polaków wobec tych okrutnych praktyk dotrze do Premiera i Ministra Zdrowia, którzy dali zielone światło do przeprowadzania aborcji pod pozorem troski o psychikę kobiet. To, co się dzieje w Oleśnicy, pokazuje do czego prowadzi otwieranie takiej furtki.

„Prawo do życia to najbardziej podstawowe prawo każdego człowieka. Polska Konstytucja, co potwierdził wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 22 października 2020 r., gwarantuje to prawo dzieciom z Zespołem Downa i innymi wadami rozwojowymi już od momentu poczęcia. Wykonywanie aborcji na dzieciach z wadami rozwojowymi pod pretekstem rzekomego zagrożenia zdrowia psychicznego kobiet, jest kpieniem sobie z tego prawa. Zwłaszcza jeśli weźmie się pod uwagę szereg badań naukowych, które pokazują, że długofalowo to zabicie dziecka ma szkodliwy wpływ na psychikę kobiet. Proszę o interwencję i zadbanie o to, aby w prowadzonym przez Państwa szpitalu zakończono te okrutne praktyki i zaczęto respektować konstytucyjne prawo dzieci z wadami rozwojowymi do życia. Żaden człowiek nie powinien mieć wstrzykiwanej trucizny do serca.” – czytamy w apelu przygotowanym przez fundację.

Fundacja Grupa Proelio działa na rzecz ochrony życia od poczęcia do naturalnej śmierci, małżeństwa, rodziny, dzieci i wolności sumienia. Działalność fundacji Grupa Proelio można śledzić poprzez stronę https://www.proelio.pl oraz poprzez media społecznościowe: https://www.youtube.com/GrupaProelio, https://www.facebook.com/grupaproelio/ i https://www.instagram.com/grupaproelio/

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze