fot. PAP/Albert Zawada

Gdańsk: poprosił policjantkę, by wystawiła mu mandat, trafił na rok do więzienia

Policjantki ruchu drogowego podczas kontroli drogowej zatrzymały 51-letniego pasażera daihatsu. Mężczyzna poprosił funkcjonariuszkę o mandat. W trakcie legitymowania okazało się, że jest on poszukiwany i trafił na rok do więzienia.

Oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku Magdalena Ciska poinformowała PAP we wtorek, że na ul. Okopowej policjantki ruchu drogowego zatrzymały do kontroli kierującego daihatsu, ponieważ samochód nie miał włączonych świateł.

>>> Sprawca kradzieży koszyczka ze święconką ukarany mandatem

„Funkcjonariuszka wylegitymowała kierowcę i poinformowała, że popełnił wykroczenie. Wtedy pasażer pojazdu patrząc na policjantkę, uśmiechnął się i zapytał 'Może pani mi wystawi mandat?’. Funkcjonariuszka wylegitymowała pasażera. Podczas sprawdzania jego danych okazało się, że 51-latek jest poszukiwany przez sąd nakazem doprowadzenia do zakładu karnego za kradzież z włamaniem” – dodała Ciska.

51-latek bez stałego miejsca zamieszkania został zatrzymany. Mężczyzna spędził noc w policyjnym areszcie. Następnie zgodnie z dyspozycją sądu trafił do zakładu karnego, gdzie spędzi najbliższy rok.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze