Fot. PAP/Waldemar Deska

Generał paulinów do warszawskich pątników: miłosierdzie Boże jest darem, ale i zadaniem

– W Jezusie Chrystusie spotykają się rany człowieka z ranami Boga. Siła Jego miłość jest większa i potężniejsza od ran, a ta miłość to Boże Miłosierdzie, które jest Jego darem, ale i naszym zadaniem – mówił do pątników 312. Warszawskiej Pielgrzymki Pieszej o. Arnold Chrapkowski, przełożony generalny Zakonu Paulinów. Tradycyjnie w piątym dniu pielgrzymki udali się z Jasnej Góry do Paradyża generał i przeor klasztoru.

Msza św. celebrowana w Paradyżu była także znakiem jedności ze wszystkimi, którzy pielgrzymują do Częstochowy.

W homilii Generał Paulinów, nawiązując do tematu tegorocznych rekolekcji w drodze warszawskich pątników, którym są „sakramenty dające życie”, mówił o sakramencie namaszczenia chorych i tajemnicy cierpienia.

Mówiąc o współczesnym świecie, który „daje nam wiary lekkie, łatwe i przyjemne”, o. Chrapkowski pytał czy można się na nich oprzeć w trudnych chwilach cierpienia i czy zraniony Chrystus może przemówić do człowieka XXI wieku właśnie przez swoje rany.

– Wiek XXI pełen jest zamachów terrorystycznych, wojen, prześladowania chrześcijan, katastrof, pandemii. To są wielkie rany Chrystusowego świata. Do tego trzeba dodać rany nam bardzo bliskie, które są udziałem każdego z nas; przecież bardzo bolą rany kłamstwa, zdrady, zawiedzionej nadziei, bolą mocno rany dzieci, naszych rodzin. Czy możemy zatrzymać się na bólu naszych ran? Przecież wiemy, że rana, choć ciężka, jest chwilowa, możliwe jest przecież uzdrowienie. Czy zdołamy się przedrzeć przez te zasłony ran, aby dojść do Chrystusa Zmartwychwstałego, Żywego, który nas obdarza życiem. Czy włożymy nasze ludzkie dłonie w rany Chrystusa i za Tomaszem powiemy, wyznamy wiarę „Pan mój i Bóg mój” także w cierpieniu? – pytał kaznodzieja. Podkreślił, że to „w Jezusie Chrystusie spotykają się rany człowieka z ranami Boga”. – To pokazuje, że siła Jego miłości jest większa i potężniejsza od ran, a ta miłość to Boże Miłosierdzie, które jest darem, ale i zadaniem. Miłosierdzie Boże jest wychowywaniem do coraz większej delikatności wobec Bożej miłości – zaznaczył o. Chrapkowski i zachęcał, by w codziennym życiu pamiętać o uczynkach miłosierdzia.

>>> 6 sierpnia wyruszy na Jasną Górę 312. Warszawska Pielgrzymka Piesza nazywana „pielgrzymką matką”

Dziękuję wam za to pielgrzymowanie i świadectwo

Przeor Jasnej Góry o. Samuel Pacholski podziękował warszawskim pielgrzymom za ich modlitwę i świadectwo wiary. – Dziękuję wam za to pielgrzymowanie i świadectwo, że sakramenty dają życie. Dzisiaj, kiedy wielu odwraca się od Kościoła i od życia sakramentalnego, ważne jest, żeby przypomnieć, gdzie jest źródło naszego życia. Gratuluję wam, bardzo się cieszę, że pielgrzymka jest duża, że idziecie po raz 312. raz, wpisując się w tę sztafetę wszystkich warszawiaków i wszystkich pielgrzymów od 1711 roku. Dziękujemy Bogu, że ta pielgrzymka trwa. Niech wam Pan Bóg na drogę błogosławi, Maryja wam towarzyszy i czeka na was na Jasnej Górze – zapewniał jasnogórski przeor.

Na ręce Generała Zakonu i Przeora Jasnej Góry podziękowania złożył kierownik 312. pielgrzymki o. Krzysztof Wendlik. – Dziękuję za wierność w posługiwaniu, podnoszenie na duchu i umacnianie pielgrzymów warszawskich – powiedział i prosił, żeby prowadzili ich zawsze do nieba.

312. Warszawska Pielgrzymka Piesza przekroczyła już półmetek. Podąża na Jasną Górę już piąty dzień. Jej wejście zaplanowane jest w poniedziałek 14 sierpnia ok. godz. 15.30.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze