Gliwice: siedmiomiesięczna dziewczynka w oknie życia
W Oknie Życia ośrodka opiekuńczo-leczniczego sióstr boromeuszek w Gliwicach ktoś zostawił siedmiomiesięczną dziewczynkę. Dziecko jest zdrowe – przekazała w poniedziałek policja.
Zgłoszenie o pozostawieniu dziecka policjanci otrzymali w niedzielne przedpołudnie. „To, że w oknie znajduje się maluch, obwieścił dzwonek w domu zakonnym sióstr boromeuszek. (…) Siostry natychmiast wyjęły dziecko i zadzwoniły po pogotowie ratunkowe. Około 7-miesięczna dziewczynka jest zdrowa” – podała gliwicka komenda.
>>> Okno życia to ostateczna alternatywa [ROZMOWA]
Osoba, która zostawiła dziecko w specjalnym oknie nie naraziła go na niebezpieczeństwo, w związku z tym pod względem prawnym nic jej nie grozi – zaznaczyli policjanci. Dodali zarazem, że sytuacja prawna dziecka nie jest najlepsza. Bez dopełnienia formalności – ważnego oświadczenia matki o zrzeczeniu się praw rodzicielskich i wyrażeniu zgody na adopcję – będzie długo oczekiwać na nową rodzinę.
Gliwickie Okno Życia działa w ośrodku opiekuńczo-leczniczym boromeuszek przy ul. Zygmunta Starego 23. Potrzebujące takiej pomocy kobiety mogą bezpiecznie zostawić dziecko i nic im za to nie grozi. Okno funkcjonuje dzięki porozumieniu trzech instytucji: Kongregacji Sióstr Miłosierdzia św. Karola Boromeusza, Szpitala Wielospecjalistycznego w Gliwicach przy ul. Kościuszki 1 i Caritas Diecezji Gliwickiej.
To kolejne dziecko pozostawione w Oknie Życia w ostatnich tygodniach w woj. śląskim. W połowie grudnia ktoś zostawił kilkudniowego noworodka w Oknie Życia w Bielsku-Białej.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |