fot. pixabay

GOPR apeluje o ostrożność – w Bieszczadach są oblodzone szlaki

Powyżej górnej granicy lasu w Bieszczadach wiatr wieje z prędkością 60 km/godz. We wtorek rano na Połoninie Wetlińskiej, gdzie widoczność nie przekracza 30 metrów, było sześć stopni mrozu. Szlaki górskie są oblodzone.

– Silny wiatr sprawia jednak, że temperatura odczuwalna powietrza jest tam znacznie niższa – przypomniał ratownik dyżurny bieszczadzkiej grupy GOPR Waldemar Olszewski.

Na połoninach silny wiatr i padający śnieg powoduje zawieje i zamiecie śnieżne. Średnio leży tam ponad pół metra zmrożonego śniegu.

Z kolei w bieszczadzkich dolinach termometry pokazują, m.in. w Cisnej i Ustrzykach Górnych, minus dwa stopnie Celsjusza. Pokrywa śnieżna waha się od 12 do 18 cm śniegu.

fot. pixabay

Wiele szlaków górskich jest oblodzonych. – Turyści powinni pamiętać o odpowiednim stroju i obuwiu. Należy też zabrać ze sobą m.in. naładowany telefon komórkowy z zainstalowaną aplikacją Ratunek – dodał ratownik dyżurny.

W górnych partiach Bieszczad nadal obowiązuje pierwszy – w pięciostopniowej, rosnącej skali – stopień zagrożenia lawinowego.

>>> To oni pomagają w najbardziej ekstremalnych sytuacjach, czyli krótka historia o TOPR

Niewielkie zagrożenie występuje przede wszystkim na północnych stokach. Dotyczy m.in. masywów Tarnicy, Wielkiej Rawki oraz Szerokiego Wierchu.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze