Fot. Pixbay

Grecja: koronawirus na górze Athos. Kilku mnichów w stanie ciężkim

W czasie zapowiedzianej na trzecią dekadę listopada oficjalnej wizyty w Grecji prawosławny patriarcha Konstantynopola nie odwiedzi, jak planowano, mnichów na Świętej Górze Athos. Powodem jest szerzący się w tamtejszych klasztorach COVID-19.

Bartłomiej pojedzie w dniach 20-25 listopada jedynie do Aten, gdzie weźmie udział w uroczystości zorganizowanej z okazji 30. rocznicy jego wyboru na tron patriarszy (2 listopada 1991). Na późniejszy termin przełożono natomiast odwiedziny na górze Athos i w Salonikach, gdzie miał przebywać od 25 do 29 listopada. Powodem jest pogarszająca się sytuacja pandemiczna na tym obszarze.

>>> Grecja: Kościół prawosławny apeluje o szczepienie się przeciwko COVID-19

– Tą decyzją ekumeniczny patriarcha pragnie wysłać przesłanie o konieczności szczepienia się i przestrzegania środków ochrony przed COVID-19 jako jedynego bezpiecznego sposobu pokonania śmiertelnej pandemii – poinformowano w komunikacie Patriarchatu Konstantynopola.

Tymczasem cywilny gubernator góry Athos Athanasios Martinos podał do wiadomości, że obecnie 30-40 mnichów z tamtejszych klasztorów jest chorych na COVID-19. Dotyczy to szczególnie tych, którzy żyją w pustelniach. Ponadto kilku mnichów jest hospitalizowanych w Salonikach, a ich stan jest ciężki. Według Martinosa, 75 proc. mnichów z Athosu jest albo zaszczepionych, albo przechorowało COVID-19. Osiągnięto więc już tam odporność populacyjną, dlatego klasztory są bezpieczne dla mnichów i gości, którzy przed wejściem na teren Athosu muszą przejść szybki test na koronawirusa.

Fot. Pixbay

Problem z COVID-19 dotyczy natomiast pustelni w południowej części Athosu, gdzie mnisi żyją samotnie lub we wspólnotach liczących 3-4 osoby. Zarazili się oni najprawdopodobniej poza Świętą Górą – robiąc zapasy żywności lub w czasie odwiedzin u swoich rodzin.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze