fot. PAP/Wojtek Jargiło

Grekokatolicy i prawosławni w Polsce świętują Boże Narodzenie 7 stycznia. Czy tak będzie nadal?

Jeszcze w tym roku święta Bożego Narodzenia w Kościele Greckokatolickim w Polsce obchodzone będą 7 stycznia – według oficjalnie obowiązującego kalendarza juliańskiego. Od przyszłego roku jednak poszczególne parafie mogą decydować o przejściu na kalendarz neojuliański i świętować Boże Narodzenie w grudniu. Podobne debaty toczą się w ramach polskiego prawosławia.

Decyzję w tej sprawie podjął Synod Biskupów UKGK w Polsce. W Kościele greckokatolickim wciąż trwa dyskusja na temat kalendarza. Jak wyjaśnia o. Marek Blaza SJ, trirytualista, posługujący m.in. w rycie bizantyjsko – ukraińskim, zaangażowany w duszpasterstwo grekokatolików w jednej z warszawskich parafii, w czerwcu br. odbył się Sobór wszystkich eparchii w Polsce i prawie 80 proc. wszystkich delegatów biorących w nim udział zagłosowało za wprowadzeniem w Kościele kalendarza gregoriańskiego.

>>> Prawosławni rozpoczęli post przed Bożym Narodzeniem. Wigilia będzie 6 stycznia

Wybór poszczególnych parafii

Był to ważny głos. Mimo to jednak biskupi greckokatoliccy zdecydowali, że oficjalnym kalendarzem Kościoła nadal pozostaje kalendarz juliański. Decyzja ta wiąże się z obecną sytuacją Kościoła greckokatolickiego w Polsce, „który wraz z całym narodem ukraińskim cierpi z powodu wojny Rosji z Ukrainą” oraz bliskością „naszego Kościoła do Macierzystego Kościoła Kijowskiego”. Kościół Kijowski wciąż posługuje się kalendarzem juliańskim. Decyzję Metropolitalnego Synodu Biskupów UKGK w Polsce ogłoszono 23 października br.

Z uwagi na pragnienie wiernych, od przyszłego roku poszczególne parafie greckokatolickie będą miały możliwość przejścia na tzw. kalendarz neojuliański, tzn. święta stałe, jak Boże Narodzenie, będą w nich obchodzone według kalendarza gregoriańskiego, natomiast cały cykl wielkanocny – według kalendarza juliańskiego.

Fot. PAP/Wojtek Jargiło

Synod zobowiązał proboszczów do przeprowadzenia stosownych konsultacji z wiernymi w ciągu 6 miesięcy. W czerwcu i lipcu 2023 r. parafia, która o to poprosi będzie mogła otrzymać zgodę od swego biskupa na wprowadzenie kalendarza neojuliańskiego od 1 września 2023 r.

Decyzje Synodu obowiązywać mają przez najbliższe 5 lat. W 2028 r. „po sprawdzeniu wprowadzonej praktyki, zostanie podjęta decyzja o reformie kalendarza liturgicznego w życiu całego ukraińskiego Kościoła greckokatolickiego w Polsce” – czytamy.

Jak zaznacza o. Blaza, jeśli w Kościele Kijowskim nastąpią zmiany w kwestii kalendarza, zmiany zostaną wprowadzone również w UKGK w Polsce.

Jak będą świętować prawosławni w przyszłości?

Zdecydowana większość wiernych Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego świętuje Boże Narodzenie według kalendarza juliańskiego. Przypada ono zatem 7 stycznia. Zaledwie kilkanaście na ok. 250 prawosławnych parafii w Polsce obchodzi święta 25 grudnia. Co ciekawe jednak kalendarz juliański oficjalnie obowiązuje w PAKP zaledwie od 2014 r. Wciąż otwarte pozostaje pytanie, w jakim terminie prawosławni będą świętować w przyszłości.

fot. PAP/Wojtek Jargiło

Jak wyjaśnia ks. Łukasz Leonkiewicz, rzecznik Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego zgodnie z liturgicznymi księgami Kościoła Boże Narodzenie zawsze wypada 25 grudnia. Księgi te jednak powstały, gdy obowiązywał kalendarz juliański.

– Jak każdy stary kalendarz ma on swoje przesunięcie względem pór roku i tego co się dzieje na niebie. Dziś w tym kalendarzu 25 grudnia wypada 7 stycznia. W przyszłości jednak zdarzy się tak, że dzień ten wypadnie 8 stycznia i jeszcze bardziej oddali Boże Narodzenie od czasu zimowego przesilenia, które, jak wiemy wypada 21 grudnia. A święto to było ustanowione właśnie w związku z przesileniem zimowym i związanym z nim stopniowym trumfem światła nad ciemnością. Dzień stawał się coraz dłuższy, słońca było więcej, a Chrystus nazywany jest właśnie „Słońcem prawdy”. Dziś wiemy, że kalendarz ten jest niedoskonały – zaznacza.

Duża część świata prawosławnego obchodzi Boże Narodzenie 25 grudnia

Tradycja świętowania według kalendarza juliańskiego zachowała się w Kościołach Prawosławnych o tradycji słowiańskiej, m.in. w Kościele w Serbii, w Polsce, na Białorusi, czy Ukrainie oraz oczywiście w samej Rosji. Inaczej jest natomiast w Kościołach będących pod wpływem tradycji bałkańsko – greckiej. W Grecji, Rumunii, Bułgarii, w Patriarchacie Konstantynopola, w Afryce, Ameryce Północnej czy na Bliskim Wschodzie Kościoły Prawosławne świętują 25 grudnia, według tzw. kalendarza bizantyjskiego poprawionego lub też neojuliańskiego.

– Powstał on w roku 1923 ubiegłego wieku. Stworzony został przez serbskiego astronoma Milutina Milankovića w odpowiedzi na prośbę Patriarchy Konstantynopola, który widział potrzebę reformy niedoskonałego kalendarza – mówi ks. Leonkiewicz.

Poprawiony kalendarz bizantyjski jest bardzo zbliżony do gregoriańskiego, dni się pokrywają i święta stałe wypadają w tych samych terminach. Różnica wiąże się z wyznaczaniem Wielkanocy i świąt z nią związanych. Jak wyjaśnia ks. Leonkiewicz sposób wyznaczania świąt Wielkanocy, w oparciu o kalendarz juliański wiązał się z postanowieniami I Soboru Powszechnego w Nicei oraz przyjęciem aleksandryjskich tablic paschalnych jako podstawę w obliczaniu daty tego święta. Podsumowując – poprawiony kalendarz bizantyjski wyznacza święta stałe w terminach tych samych, co kalendarz gregoriański, zaś cykl wielkanocny – według kalendarza juliańskiego.

Dlaczego w Polsce prawosławni stosują kalendarz juliański?

Gdy powstało niepodległe państwo polskie prawosławny metropolita Dionizy Waledyński w 20-leciu międzywojennym starał się o uniezależnienie polskiego prawosławia od Moskwy i uzyskał autokefalię od Patriarchy Konstantynopola. PAKP miał być Kościołem bardzo nowoczesnym i nawiązującym do tradycji greckich, stąd też już w 1924 roku przyjęto nowy poprawiony kalendarz, który stał się na lata oficjalnym kalendarzem Kościoła.

PAP/Micha³ Zieliñski

Zmiana ta jednak miała minimalny wpływ na praktykę. Polskie prawosławie, zwłaszcza na wsiach i na terenach obecnej wschodniej i południowej Polski, miało charakter bardzo tradycyjny i wierni wciąż świętowali według kalendarza juliańskiego.

Warto w tym kontekście przypomnieć, że i rosyjskie prawosławie próbowało podjąć podobną reformę kalendarza. Dyskusję o jej potrzebie rozpoczął Sobór Lokalny Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego, który obradował w latach 1917 – 1918. Były to jednak czasy rewolucji i trudno było o jakiekolwiek reformy. Dopiero w 15 października 1923 roku ówczesny patriarcha moskiewski Tichon podjął decyzję o wprowadzeniu kalendarza neojuliańskiego do użytku liturgicznego. Jak wyjaśnia ks. Leonkiewicz – nie było to jednak po myśli komunistów. Zależało im, by Kościół funkcjonował wg. starego kalendarza, co współgrałoby z narracją przedstawiającą wspólnotę kościelną jako uosobienie ciemnoty i zacofania. Bolszewicy, którzy uważali siebie za postępowych, wprowadzając, jako państwowy, kalendarz gregoriański, chcieli odróżnić się od „zacofanego Kościoła”.

– Rewolucja Październikowa i lata dwudzieste to nie był czas na zmianę kalendarza. Patriarcha Tichon był w areszcie domowym, Kościół musiał walczyć o przetrwanie – tłumaczy ks. Leonkiewicz. – Rosyjski Kościół uwolnił się dopiero po 1991 r., choć, jak pokazuje choćby obecna sytuacja, wciąż stawiamy sobie pytanie o charakter tej wolności. My zresztą jako PAKP w czasie PRL też mieliśmy ograniczoną swobodę – dodaje.

W 2014 r. PAKP podjął decyzję o przyjęciu jako oficjalnego kalendarza juliańskiego, z możliwością zachowania świąt w kalendarzu neojuliańskim dla tych parafii, które zechcą. Decyzja ta była opisem pewnego stanu faktycznego. Zdecydowana większość spośród ok. 250 parafii prawosławnych w Polsce świętuje Boże narodzenie 7 stycznia. Poprawiony kalendarz bizantyjski (neojuliański) obowiązuje w diecezji lubelsko – chełmskiej oraz w pojedynczych parafiach w kilku diecezjach, m.in. w Gdańsku, Wrocławiu i w Warszawie. W sumie 25 grudnia Boże Narodzenie prawosławni świętują w ok. 15 parafiach.

Wciąż pozostaje otwarte pytanie o przyszłość dat świętowania

– Sytuacja u nas jest bardzo niestabilna, nie tylko pod względem politycznym, ale też kościelnym. Do Polski przyjechało wielu Ukraińców, prawosławnych. Świętują oni wg kalendarza juliańskiego, ale na Ukrainie już od wielu lat trwa dyskusja, by ogólnopaństwowo przejść na nowy kalendarz. Jeżeli na Ukrainie nastąpią zmiany, Ukraińcy, którzy są u nas staną się czynnikiem sprzyjającym myśleniu w tym właśnie kierunku – zaznacza rzecznik PAKP.

Druga sprawa to małżeństwa mieszane wyznaniowo. Już dziś stanowią one większość ślubów zawieranych w Cerkwi. Jak zaznacza ks. Leonkiewicz, w przypadku tych małżeństw naturalna wydaje się tendencja do wspólnego świętowania w grudniu.

fot. PAP

Nie sposób nie zauważyć również wpływu tradycji greckiej na wiernych, którzy podróżują po Europie i świecie, stykając się z tamtejszymi Kościołami prawosławnymi. Nie bez znaczenia dla stawiania sobie pytań o zasadność świętowania 7 stycznia jest też fakt, że większość (dziewięć z piętnastu) autokefalicznych Kościołów prawosławnych na świecie Boże Narodzenie świętuje właśnie 25 grudnia.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze