Grzechy kolędowe duchownych [KS. RADECKI]
W innym artykule wspominaliśmy o błędach, które podczas wizyty duszpasterskiej popełniają wierni. Czas na listę błędów duchownych.
Pośpiech to chyba najczęstszy grzech pojawiający się podczas kolędy. Księża sami przyznają, że zdarza się im się stawiać na szybkość, a nie na jakość spotkania z wiernymi. To powoduje niedosyt i niesmak parafian, którzy często przygotowują się na wizytę i chcieliby choć kilkanaście minut spokojnie porozmawiać.
Brak kultury osobistej. Wśród najbardziej powszechnych błędów pojawiają się: niedelikatność wobec trudnych spraw, gadatliwość, nachalność, niestosowne żarty czy niepunktualność. Zdarza się też przeciąganie wizyt, co wiąże się również z przetrzymywaniem ministrantów, których rodzice z pewnością nie są zadowoleni, kiedy wracają zbyt późno.
Zgorszenie. Niestety, ale zdarzają się przypadki, gdy ksiądz nie potrafi odmówić sobie alkoholu. Ważna jest tutaj duża dbałość duchownego o to, aby nie przesadzić.
Brak gotowości do dialogu. Wierni nie zawsze zgadzają się ze swoim proboszczem i mają do tego prawo. Otwartość na dialog z całą pewnością pomaga wzajemnie zrozumieć swoje poglądy.
Materializm. Ksiądz nie przychodzi po przysłowiową kopertę. Najważniejsze podczas wizyty duszpasterskiej jest spotkanie, wspólna modlitwa i rozmowa. Zdarza się, że kapłani o tym zapominają, a to poważny błąd, bo nastawienie na pieniądze może zrazić parafian.
Na podstawie „SOS dla kolędy” ks. Aleksandra Radeckiego.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |