Zdjęcie poglądowe. Fot. assoonas/freepik.com

Hiszpania: „absurdalne prawo” i plaga dzikich lokatorów – zajmują domy należące do cudzoziemców

W Hiszpanii narasta zjawisko nielegalnego zajmowania domów i mieszkań przez „dzikich lokatorów”, w tym własności cudzoziemców w rejonach turystycznych kraju – alarmują media brytyjskie.

„Zorganizowane gangi okupują rezydencje Brytyjczyków w Hiszpanii, a prawo wspomaga ten proceder” – napisał „The Times” w dużym reportażu, powołując się na wypowiedzi poszkodowanych właścicieli nieruchomości w Hiszpanii.

„To prawda, w dużej mierze poszkodowanymi są cudzoziemcy mający rezydencje w Hiszpanii – powiedział w rozmowie z PAP we wtorek przewodniczący organizacji osób poszkodowanych przez dzikich lokatorów (ONAO) Toni Miranda. – Staramy się dawać im wsparcie i pomoc prawną naszej organizacji”. „Od czasu kiedy socjalistyczny rząd Hiszpanii w sojuszu z komunistami wprowadził szereg ustaw ideologicznych, do biznesu związanego z nielegalnym zajmowaniem mieszkań weszły mafie – powiedział. – Absurdalne prawo wyrządza wielką szkodę zarówno obywatelom Hiszpanii, jak i cudzoziemcom, którzy zakupili tutaj mieszkania”.

>>> W. Brytania: nielegalne imigrantki kupują fałszywych ojców dla swych dzieci, by uzyskać prawo pobytu

Fot. Unsplash/Jaye Haych

Dziennik „The Times” przykładowo opisał w niedzielę sytuację brytyjskich właścicieli drugiej rezydencji na Ibizie, którzy po przyjeździe na wakacje zastali w swoim domu mieszkających tam dzikich lokatorów i zmienione zamki. „Dodatkowo policja ostrzegła, że do czasu zakończenia sądowej procedury eksmisyjnej właściciele będą musieli opłacać rachunki dzikich lokatorów za gaz i elektryczność, nawet jeżeli proces miałby trwać latami” – napisał brytyjski dziennik.

>>> Miny oraz niewybuchy bomb w 90 proc. zabijają cywilów

Wcześniej „The Sunday Times” informował o działających w Hiszpanii organizacjach kryminalnych, które – po nielegalnym wejściu do mieszkań – sprzedają znalezione tam przedmioty, a za wyprowadzenie się żądają ponad trzech tysięcy euro.

Taka sytuacja zmusza właścicieli do opłacania usług działających na pograniczu prawa firm prywatnych zajmujących się eksmisjami. Najbardziej znana – Desokupa, prowadzona przez byłego boksera Daniela Esteve – wykazuje 93 proc. skuteczności.

Wielu cudzoziemców decyduje się jednak na sprzedanie swojej nieruchomości w Hiszpanii – odnotował we wtorek prawicowy dziennik „El Debate”.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze