fot. arch. PAP/Jakub Kaczmarczyk

Jak Polacy oceniają pomoc Kościoła po wybuchu wojny w Ukrainie?

Duża część Polaków nie zauważyła żadnych działań Kościoła katolickiego po wybuchu wojny w Ukrainie” – pisze „Rzeczpospolita”, powołując się na wyniki sondażu przeprowadzonego na zlecenie gazety.

Po wybuchu wojny w Ukrainie Polacy masowo ruszyli z pomocą uciekającym przed działaniami wojennymi. Otworzyli swoje domy i mieszkania, organizowali pomoc materialną. W akcje pomocowe włączyły się także firmy oraz różne instytucje – w tym Kościół katolicki. Na zlecenie „Rzeczpospolitej” IBRiS zapytał Polaków, jak oceniają działania Kościoła po wybuchu wojny. „O ile 32,2 proc. badanych oceniło te działania dobrze, a 19,9 proc. źle, o tyle zaskakujący jest wysoki odsetek osób, które takich działań w ogóle nie odnotowały. To aż 43 proc. badanych” – czytamy. Zaangażowania Kościoła nie dostrzegli respondenci ze wszystkich grup wiekowych. Najwyższy odsetek – 56 proc. – jest w grupie najmłodszej (18–29 lat), najniższy – 28 proc. – wśród osób między 60. a 69. rokiem życia.

Fot. PAP/Maciej Kulczyński

Jednoznaczne słowa

„Dlaczego te dane zaskakują?” – pyta gazeta. „Bo działania Kościoła były i są widoczne” – odpowiada. „Rzeczpospolita” zauważa, że w dniu wybuchu wojny abp Stanisław Gądecki, w imieniu wszystkich biskupów, wydał komunikat, w którym działania Rosji określono jako „niedopuszczalny i haniebny akt barbarzyństwa, skierowany wobec suwerenności i niezależności niepodległego państwa”. Podkreślił też, że Kościół w Polsce chce przyjść Ukrainie z pomocą, również materialną. Potem było oświadczenie Rady Stałej KEP, komunikat po Zebraniu Plenarnym, a także list abp. Gądeckiego do Cyryla, prawosławnego patriarchy moskiewskiego i całej Rusi. Przewodniczący polskiego episkopatu prosił w nim o apel o wycofanie wojsk rosyjskich z Ukrainy.

Łódź, karetka trafiła do Ukrainy dzięki zbiórce funduszy, w którą zaangażowała się m.in łódzka kuria, fot. PAP/Grzegorz Michałowski

I ważne czyny

Oprócz działań w sferze werbalnej – przypomina dziennik – Kościół ruszył też z pomocą materialną. W pierwszych dniach wojny Caritas Polska przekazał swoim ukraińskim odpowiednikom (greckokatolickiej Caritas Ukraina i rzymskokatolickiej Caritas – SPES) m.in. 100 tys. euro na pomoc dla poszkodowanych. Z polskich parafii na wschód zaczęły wyjeżdżać transporty z pomocą humanitarną.

Marcin Duma, szef IBRiS, zwraca uwagę na dwie kwestie. Po pierwsze: coraz luźniejszy związek Polaków z Kościołem. Po drugie: przekonanie o tym, że pomogliśmy Ukraińcom sami, bez pomocy rządu, samorządów i Kościoła. „To badanie jest kolejnym w ostatnich czasach dowodem na to, że ludzie przestali chodzić do kościoła” – ocenił Duma.

Z kolei w innym badaniu – przeprowadzonym przez CBOS – niemal połowa Polaków (48%) pozytywnie oceniła działalność Kościoła katolickiego. To o 3 punkty procentowe więcej niż przed sześcioma miesiącami – podało Centrum Badania Opinii Społecznej (CBOS). Kościół krytykuje 40% społeczeństwa – co z kolei stanowi spadek o 1 punkt. Z najnowszych badań wynika też, że wybuch wojny w Ukrainie przełożył się na wzrost zaufania Polaków do niektórych instytucji państwa.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze