fot. pixabay

Jasna Góra: 6 tys. kolejarzy na pielgrzymce

Kilka tysięcy kolejarzy i członków ich rodzin przybyło w niedzielę na Jasną Górę, by uczestniczyć w 36. ogólnopolskiej pielgrzymce tego środowiska. W homilii metropolita katowicki abp Wiktor Skworc wskazał, że praca na kolei jest służbą, a przed kolejarzami stoją poważne oczekiwania społeczne.
– Aktualnie stoją przed wami poważne oczekiwania społeczne, wyrażające się choćby w tym, że będzie usuwane niesprawiedliwe dla wielu regionów i miast wykluczenie komunikacyjne mieszkańców, że zostaną ponownie udrożnione nieczynne linie, że nastąpi przedłużenie połączeń, co winno być wspólną troską kolejarzy i samorządów województw i miast – mówił metropolita katowicki.

Kolejarze z całej Polski tradycyjnie przybywają na Jasną Górę w listopadzie, kiedy w Kościele przypada wspomnienie patronki tego środowiska, św. Katarzyny Aleksandryjskiej. W tegorocznej pielgrzymce uczestniczyli m.in. przedstawiciele kolejowych spółek i instytucji, związkowcy, kolejarskie rodziny i emeryci. Przybyły też delegacje kolejarzy ze Słowacji i Białorusi. Złożono akt zawierzenia kolejarzy Matce Bożej.

W homilii abp Skworc zauważył, że działania służące likwidacji wykluczenia komunikacyjnego, obejmujące również kolej, są zapisane w programie Kolej Plus. – Jego realizacja przyczyni się z pewnością do spełnienia oczekiwań mobilnego społeczeństwa, coraz bardziej świadomego, że kolej jako środek transportu publicznego jest korzystna dla środowiska naturalnego. W tym zakresie (…) jest jeszcze wiele do zrobienia, także w przestrzeni edukacji i wychowania – powiedział hierarcha.

– Niech to, co jest do podjęcia, będzie podejmowane – po kolei, a więc systematycznie, wytrwale i skutecznie, w duchu przymierza ze środowiskiem. A konkretnie, niech i w naszym kraju spełni się m.in. oczekiwanie wieku: TIR-y na tory – wezwał arcybiskup.

Jak mówił, w społecznej ocenie praca kolejarzy jest służbą, przez której wykonywanie zyskują oni powszechny szacunek i zaufanie. – Dlatego, drodzy kolejarze, należy się wam podziękowanie, szczere Bóg zapłać za każdy dzień waszej pracy, bez której nie moglibyśmy funkcjonować jako społeczeństwo, jako naród – powiedział metropolita katowicki.

Holandia: festiwal parowozów zgromadził tłumy ich wielbicieli. fot. EPA/Remko de Waal

W ocenie arcybiskupa, restrukturyzacja kolei po 1989 roku nie poszła w oczekiwanym przez społeczeństwo i kolejarzy kierunku. – Odnosiło się wrażenie, że PKP odstawiono na bocznicę. Ważne, aby wśród tych zaszłości, które trzeba przezwyciężać, i zawirowań, starać się – wprowadzając na kolei dobrą zmianę – dobrze i z oddaniem wykonywać swoją pracę – zaakcentował abp Skworc.

Metropolita zauważył, że kolejarze – z uwagi na szerokie relacje z innymi – mają codzienną sposobność do składania świadectwa w wierze. – Macie misję do spełnienia, poprzez przestrzeganie elementarnej kultury i kolejarskiego etosu – niepisanych reguł, które mają swój początek i źródło w Ewangelii – powiedział.

W tym roku kolejarze pielgrzymowali do Częstochowy pod hasłem „Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze Ziemi. Tej ziemi”. Ich pielgrzymka była podziękowaniem za pierwszą pielgrzymkę Jana Pawła II do Polski w jej 40. rocznicę oraz dziękczynieniem składanym w 25. rocznicę erygowania Katolickiego Stowarzyszenia Kolejarzy Polskich – wiceprezes tej organizacji Teresa Adamska została w niedzielę wyróżniona medalem „Pro Ecclesia et Pontifice”. Podczas uroczystości, w której uczestniczyło ok. 120 pocztów sztandarowych, poświęcono sztandar spółki PKP Intercity.

Abp Skworc porównał w homilii podróż pociągiem do ludzkiego życia. „Jako chrześcijanie jesteśmy ludźmi w drodze, zmierzamy do określonego celu, którym jest niebo” – mówił.

– Kolejarz to jeden z tych zawodów, który zajmuje się drogą. Szczególną drogą są tory, kolejowa trakcja. Dbacie o to, aby pociągi z pasażerami szczęśliwie i bezpiecznie, po określonych torach i według rozkładu, docierały do docelowych stacji. Nie jest to zawsze łatwe i oczywiste, nie brakuje przecież przeszkód czy nieprzewidzianych na drodze sytuacji, które prowadzą do opóźnień czy innych trudności. Z naszym życiem – jeśli chcemy uczynić je prawdziwym i autentycznie chrześcijańskim – wyzwanie jest jeszcze większe – tłumaczył metropolita katowicki.

– Podróżowanie pociągiem to obraz, przenośnia, metafora, przedstawiająca dynamiczny obraz naszego życia. W niektórych momentach pędzimy jak najszybsze na świecie składy, bo wszystko planowo i zdrowo układa się, i w pracy, i w rodzinie. Czasami zatrzymujemy się pod semaforem w polu albo na jakiejś nieplanowanej stacji; niekiedy przystanek w podróży życia oznacza trudne i smutne sytuacje codzienności – może chorobę, może śmierć kogoś bliskiego; bywa, że chcemy wysiąść z tego pociągu i nie jechać dalej (…). Wtedy tym bardziej trzeba zaufać Bogu – podsumował arcybiskup.

Fot. flickr/EpiskopatNews

W kolejarskiej pielgrzymce uczestniczył m.in. wiceminister infrastruktury Andrzej Bittel, który w krótkim wystąpieniu podkreślił chęć stałego zmieniania kolei na lepsze.

– Chcemy, aby polska kolej zmieniała się na lepszą; chcemy, abyśmy patrząc w przyszłość mogli rozwijać naszą działalność ku pożytkowi ojczyzny, ku pożytkowi pracowników polskich kolei. Chcemy, aby słowa wypisane na sztandarach: Bóg, Honor i Ojczyzna zawsze były w naszych sercach – powiedział wiceminister

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze