fot. EPA/MAURIZIO BRAMBATTI

Jasna Góra: św. Jan Paweł II – patron pielgrzymów

Tegoroczne pielgrzymowanie było świadectwem świętości Jana Pawła II. Papież Polak był jasnogórskim pielgrzymem, a w tym roku został także patronem przybywających do Matki Bożej pątników. Z flagami papieskimi, ulubionymi pieśniami świętego i jego nauczaniem podążali w lipcu i sierpniu piesi pielgrzymi, ale też cykliści.

„Z dziecięcą ufnością idę do Matki” to przesłanie towarzyszyło w tym roku pątnikom 37. Wadowickiej Pielgrzymki Pieszej, miejsca urodzenia papieża Polaka. Nawiązywało ono do przemówienia św. Jana Pawła II w ich rodzinnym mieście w 1999r. Ojciec Święty zapewniał wówczas: „Bądźcie pewni, że wasza gorąca miłość dla Maryi nigdy nie pozostaje bez odpowiedzi”. Wadowiczanie podkreślali, że od świętego chcą uczyć się miłości do Matki Bożej. – On był wielkim człowiekiem o prostym sercu, z wielką ufnością szedł do Maryi, a Ona nigdy go nie zawiodła i tego zawierzenia chcemy się od niego uczyć – mówiła Kamila z Wadowic.

Tegoroczne pielgrzymowanie było świadectwem świętości papieża Polaka. – Nie wstydzimy się św. Jana Pawła II, wręcz przeciwnie, głosimy jego świętość, zgłębiamy nauczanie i chcemy pokazywać, że świętość jest drogą dla każdego – tłumaczył ks. Adam Kurdas, główny przewodnik kompanii.

W lipcu z papieżem Polakiem wędrowali też górale kliszczaccy. Mieli papieskie flagi, wizerunki Ojca Świętego na piersi, wielu z nich to także przedstawiciele Związku Podhalan im. św. Jana Pawła II. – Mamy w godle ojca Świętego, jest naszym patronem. Zawsze był ważny dla górali i podnosił nas na duchu. Kiedyś podczas pielgrzymki powiedział, że na górali zawsze można liczyć i o tym pamiętamy. On na nas też, dlatego nie zgadzamy się z tym, co o nim mówiono. Jest dla nas dobrym i świętym człowiekiem – powiedział Leszek Świątecki, prezes Związku Podhalan ze Skomielnej Czarnej. „Totus Tuus”-„Cały Twój” te słowa papieskiego zawierzenia, były też hasłem ich 13. Pieszej Pielgrzymki z Trzebuni.

>>> George Weigel: św. Jan Paweł II nie ulegał minimalizmowi i nie zadowalał się tylko tym, co możliwe

Najstarsza pielgrzymka rowerowa im. św. Krzysztofa z Rzeszowa była w tym roku wielkim „wołaniem o pamięć”. 175. cyklistom towarzyszyły słowa „Nie lękajcie się” wypowiedziane przez papieża na inauguracje pontyfikatu 22 października 1978 r.

– Św. Jan Paweł II jest dla mnie wielkim autorytetem i bardzo zabolały mnie te liczne oskarżenia, które spłynęły na niego w mediach. Nasza pielgrzymka rowerowa jest w jego obronie, bo on sam nie może opowiadać na te zarzuty, to co zrobił dla rodzin, Kościoła i Ojczyzny, to za nim przemawia – mówił Ryszard Szyszka, organizator i dodał, że jego zdaniem obowiązkiem każdego Polaka i każdej wierzącej osoby jest opowiadanie o papieżu.

fot. PAP/ Tomasz Gzell

– Jestem pokoleniem JP II, jeździłam na pielgrzymki, gdy był w Polsce, jego nauczanie pozwala mi wierzyć. Jego ukochanym miejscem było jasnogórskie Sanktuarium – opowiadała Joanna Murias.

Ks. Witold Pazdan podkreślił, że jego słowa „Nie lękajcie się” należy odczytywać, jako nadzieję, że choć wiele złych sytuacji dzieje się w naszym życiu to zawsze z Bożą pomocą możemy je przezwyciężyć. Zauważył, że to nauczanie papieża jest stale aktualne mimo, że nie ma go już wśród nas. On wlewał w nasze serca wiarę i nadzieję, ponieważ uczył, że siłą jest Bóg.

Początki pielgrzymki z Rzeszowa związane są z wyborem na Stolicę Piotrową Karola Wojtyły i jego pierwszą wizytą w Ojczyźnie, a po śmierci papieża Polaka główną intencją były prośby o jego beatyfikację i potem kanonizację. Dziś pielgrzymi przyjechali, by bronić pamięć o św. Janie Pawle II.

43. Warszawska Akademicka Pielgrzymka Metropolitalna skupiała szczególne młodzież szkół średnich i studentów warszawskich uczelni. W tym roku młodzi, którzy wędrowali w grupie „św. Jana Pawła II” podkreślali, że troska o jego dziedzictwo należy teraz do nich. – Niestety nie poznałam osobiście papieża, ale z opowiadań rodziców i dziadków wiem, że był bardzo dobrym człowiekiem i kapłanem. Zostawił nam bardzo ważne przesłanie, mówił, żebyśmy nigdy nie zwątpili w siebie. On w nas wierzył i teraz zadaniem nas młodych, jest troska o to, by inni uwierzyli w niego – powiedziała Ania Kaczorowska.

W tym roku też cykliści z Andrychowa, którzy dołączyli do pieszych pątników z diec. bielsko-żywieckiej zaświadczali o pamięci o papieżu Polaku. – Urodziłem się też w Wadowicach. Św. Jan Paweł II mnie bierzmował, jest dla mnie bardzo ważny. Powinniśmy jemu powierzać nasze prośby, szczególnie teraz może być naszym orędownikiem w drodze do pokoju – opowiadał Jan Żydek. Dodał, że patron ich grupy jest „świętym naszych czasów”.

Po raz 43. połączyli Wzgórze Wawelskie ze Wzgórzem Jasnogórskim. Pątnicy z Krakowskiej Pieszej Pielgrzymki, podkreślali, że to co polskie jest piękne. Pamiętano o dziedzictwie św. Jana Pawła II, bo pielgrzymka krakowska po raz pierwszy wyruszyła po zamachu na jego życie w 1981 r. – On prowadzi naszą kompanię od wielu lat, w drodze rozważaliśmy jego słowo, wspominaliśmy jego postać, każdy z nas ma z nim bliskie wspomnienia. Jak mówimy za nim, że wypływamy na głębię to oznacza, że wychodzimy w drogę mimo przeciwności – podkreślił pątnik. Od niego powinniśmy uczyć się mocnej wiary, żebyśmy się nie bali, tylko pokazywali, co jest ważne – powiedział Krzysztof Feluś.

Lucyna dodała, że właśnie dzięki papieżowi pokochała modlitwę różańcową, która przybliża ją do Boga.

Jasna Góra jest skarbcem pamięci o papieżu pielgrzymie. On nie tylko towarzyszył pieszym pątnikom podczas rekolekcji w drodze, ale wielu przybywających do Sanktuarium wiernych, też z zagranicy podąża „śladami św. Jana Pawła II”.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze