Jezus Chrystus jako Słońce Sprawiedliwości
Jednym z „imion” Jezusa Chrystusa jest Słońce Sprawiedliwości. Warto zastanowić się nad pochodzeniem tego tytułu i jego kontekstem.
Zbawiciel został nazwany przez starca Symeona „Światłem na oświecenie pogan”, a apostoł Jan pisze o Nim jako o Światłości. Wcześniej Izajasz (Iż 9,1) następująco prorokuje: „Naród kroczący w ciemnościach ujrzał światłość wielką; nad mieszkańcami kraju mroków zabłysło światło”. Zresztą światło w tradycji biblijnej jawi się jako symbol najbardziej odpowiedni dla wyrażenia istoty Boga. Dlatego też często na określenie Boga stosuje się słowo „Słońce”. Chociażby Psalm 84 (w. 12) mówi, że Jahwe jest „słońcem”. Natomiast metafora: „Słońce Sprawiedliwości” widnieje w Księdze Malachiasza (3,20): „A dla was, czczących moje imię, wzejdzie słońce sprawiedliwości i uzdrowienie w jego skrzydłach”.
>>> Jezus Chrystus a Stary Testament
Ku wschodowi
Ku symbolicznemu Słońcu zwracano się też podczas liturgii, czyli ku wschodowi, choć zwalczano ten zwyczaj z obawy przed nawiązywaniem do pogańskiego kultu solarnego. Ponadto świętowano na przykład Wielkanoc w Dzień Słońca, a Boże Narodzenie obchodzono w Dniu Narodzin Słońca Niezwyciężonego. Schrystianizowano dawne kulty, nadając „solarne tytuły” Jezusowi Chrystusowi. Nawiązanie do „słonecznego” wyglądu Zbawiciela widoczne jest natomiast na przykład w Księdze Apokalipsy, gdzie w opisie przychodzącego powtórnie Mesjasza mowa jest, iż „Jego wygląd jak słońce, kiedy jaśnieje w swej mocy” (Ap 1,16) czy w Dziejach Apostolskich (Dz 26,13), gdy święty Paweł, wspominając swoje spotkanie z Jezusem Chrystusem pod Damaszkiem, wyznaje przed sądem, że ujrzał „światło z nieba, jaśniejsze od słońca”, z którego dobiegł go głos Zbawiciela. Natomiast wuj Jezusa Chrystusa, Zachariasz, tak mówi o Mesjaszu w swoim Kantyku: „[…] dzięki litości serdecznej Boga naszego. Przez nią z wysoka Wschodzące Słońce nas nawiedzi, by zajaśnieć tym, co w mroku i cieniu śmierci mieszkają, aby nasze kroki zwrócić na drogę pokoju” (Łk 1,78-79). Należy też wspomnieć o wyśpiewywanym w noc Chrystusowego Zmartwychwstania Orędziu Wielkanocnym (Exsultet): „Raduj się, ziemio, opromieniona tak niezmiernym blaskiem, a oświecona jasnością Króla wieków, poczuj, że wolna jesteś od mroku, co świat okrywa! Zdobny blaskiem takiej światłości, raduj się, Kościele święty, Matko nasza! Ta zaś świątynia niechaj zabrzmi potężnym śpiewem całego ludu”. Bezpośrednio natomiast w tym Orędziu ukazuje się Jezusa Chrystusa jako Słońce w następującym, końcowym fragmencie: „Niech ta świeca płonie, gdy wzejdzie słońce nieznające zachodu: Jezus Chrystus, Twój Syn Zmartwychwstały, który oświeca ludzkość swoim światłem i z Tobą żyje i króluje na wieki wieków”.
Słońce Sprawiedliwości
Ciekawie ukazuje Jezusa Chrystusa święty Ambroży z Mediolanu, gdyż nazywa Go „Rozbłyskiem chwały Rodzica”. Powstałe natomiast pod koniec XIII wieku „Medytacje nad żywotem Chrystusa”, przypisywane kiedyś świętemu Bonawenturze, tak oto mówią o uroczystości Bożego Narodzenia: „Dzisiaj Słońce sprawiedliwości, które było skryte za chmurami, świeci jasno. Dzisiaj Oblubieniec Kościoła, Głowa wybranych, opuścił swoje mieszkanie w niebie”. W pewien sposób prawdę o Jezusie Chrystusie jako Słońcu Sprawiedliwości wydaje się wyrażać niewielki obraz Pokłon Trzech Króli z połowy XIV stulecia, pochodzący z kolekcji Lanckorońskich, obecnie w zbiorach wawelskich. Ukazuje on Dzieciątko w złotym nimbie, zasiadające na kolanach Matki, a powyżej, na granatowym niebie, dysk słoneczny, poniekąd z twarzą Dzieciątka. Niektórzy interpretują bowiem owo oblicze jako przedstawienie małego Jezusa Chrystusa jako Słońca Sprawiedliwości, ale inni jako wyobrażenie pokonanego przeciwnika Dzieciątka, którym to przeciwnikiem był Helios.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |