Język debaty
Lęk to ta emocja, która decyduje o zamknięciu się na „innych”. Badania socjologiczne w Europie wskazują, że lęk przed przedstawicielami innych religii jest obecny najsilniej tam, gdzie społeczeństwo jest jednorodne, a „oni” są jedynie wyobrażonymi „innymi”. Ludziom misji taki lęk znany jest z drugiej strony – to oni/one wyruszają tam, gdzie przestaną być „u siebie”. Co zatem jest istotą przesłania chrześcijańskiego w świecie naznaczonym różnorodnością, w tym religijną? Jak w takim świecie zachować pokój? Wystarczy sięgnąć do Nowego Testamentu.
Klasycznym tekstem na ten temat jest przytoczona przez św. Pawła w Liście do Galatów formuła chrzcielna: „Wy bowiem, którzyście przez chrzest zanurzyli się w Chrystusie, przyoblekliście się w Chrystusa. Nie istnieje odtąd Żyd ani Grek, nie istnieje niewolnik ani wolny, nie istnieje mężczyzna i kobieta – wy wszyscy bowiem stanowicie jedność w Chrystusie Jezusie” (Ga 3,27-28). Paweł formułuje swoje stanowisko wsporze z Piotrem. Spór dotyczył warunków, na jakich przyjmować do wspólnoty wierzących, którzy wywodzą się z kultury hellenistycznej („Greków”). Czy muszą przestrzegać przepisów Prawa, dotyczących m.in. posiłków, a w wypadku mężczyzn także obrzezania? Jak widać, spór trwa w okresie, gdy chrześcijaństwo nie wyodrębniło się jeszcze z judaizmu. Paweł mówi jednoznacznie: nie. Wówczas religia była sprawą o najwyższym znaczeniu politycznym. w Cesarstwie Rzymskim wyznawcy wszystkich religii – poza judaizmem – zmuszeni są do uczestnictwa w kulcie Cesarza. Odmowa wypełnienia przepisów prawa żydowskiego może więc narażać niektórych spośród adresatów Listu Pawła na niebezpieczeństwo. Paweł mimo to jest jednoznaczny: uznaje takie powiązanie prawa państwowego z religijnym za bałwochwalstwo. Dlatego nie ma Żyda ani Greka… Ale i inne istniejące hierarchie społeczne zostają zakwestionowane. Ci, którzy zostają przyjęci do Ludu Bożego przez chrzest, stają się wolni. Wszystkie narosłe nierówności historycznie wewnątrz Kościoła i w społeczeństwach uznających się za „chrześcijańskie” każdego dnia muszą mierzyć praktykę swojego życia słowami formuły chrzcielnej pierwotnej wspólnoty.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!