Kamerun: pogrzeb polskiego oblata, Ludwika Stryczka OMI
W Garoua w Kamerunie odbyły się uroczystości pogrzebowe śp. o. Ludwika Stryczka OMI. Misjonarz zmarł na misjach 15 kwietnia 2024 roku. Pochodził z Łąki (archidiecezja katowicka) – czytamy na portalu oblaci.pl.
Wraz z o. Stryczkiem żegnano również opata Etienne Yerkou. Uroczystości pogrzebowe w rodzinnej parafii odbędą się 6 maja 2024 roku. Mszy świętej w intencji zmarłego przewodniczyć będzie Prowincjał Polskiej Prowincji.
O. Stryczek urodził się 3 sierpnia 1958 roku w Pszczynie (archidiecezja katowicka). Pierwsze śluby zakonne złożył 8 września 1980 roku. Cztery lata później złożył profesję wieczystą. Święcenia prezbiteratu otrzymał 14 czerwca 1986 roku w Obrze. Posługiwał jako wikariusz w Iławie następnie był ekonomem Kodniu nad Bugiem. W 1989 roku otrzymał obediencję na misje do Kamerunu. Po usamodzielnieniu się misji w Kamerunie i stworzeniu jednej Prowincji Kameruńskiej został inkardynowany do nowej jurysdykcji. Od 2021 roku pełnił posługę wikariusza prowincjalnego Prowincji Kameruńskiej. Rezydował w Prokurze Misyjnej w Garoua. Misjonarz zmarł w nocy 14-15 kwietnia.
Oblaci z Polski pracują w Kamerunie już ponad 50 lat. W 1964 r. bp Yves Plumey OMI zwrócił się do Wiceprowincji Polskiej we Francji i Beneluksie oraz do Polskiej Prowincji o pomoc personalną na misjach w Kamerunie. Pierwsza ekipa misjonarzy oblackich z Polski, złożona z czterech ojców, przybyła do północnego Kamerunu w 1970 r. i rozpoczęła pracę jako Delegatura Polskiej Prowincji, kontynuując dzieło oblatów francuskich. Trzy lata później została założona misja w Figuil, gdzie czczona jest Matka Boża Częstochowska. W 1991 r. jeden z nich Eugeniusz Juretzko OMI został biskupem nowej diecezji Yokadouma na południu kraju. Dziś oblaci z Polski pracują nadal w obu częściach kraju. Są w strukturach nowej, samodzielnej, prowincji zakonnej: Kamerun-Czad.
Źródło: oblaci.pl
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |