Kanaryjscy rybacy w Hiszpanii: nasza praca zagrożona przez gangi przemytników ludzi
Organizacje rybaków z Wysp Kanaryjskich skarżą się na trudności w wykonywaniu pracy z powodu masowego napływu nielegalnych imigrantów. Cytowani przez portal dziennika Canarias 7 twierdzą, że proceder masowego przemytu ludzi na hiszpański archipelag zablokował miejscowe porty rybackie.
Jak poinformował rzecznik prasowy rybackiej organizacji La Restinga Fernando Gutierrez, w efekcie presji migracyjnej kanaryjscy rybacy nie mogą wypływać na połów, ani zawijać do portów, gdyż te są zatłoczone przez “lawinę łodzi, którymi przypłynęli imigranci”.
“Przerzucanie ludzi na nasz archipelag to wielki biznes dla przemytników, który zagraża też kanaryjskiemu rybołówstwu (…). Tych łodzi jest coraz więcej, a nikt ich nie usuwa” – wskazał przedstawiciel rybaków z wyspy El Hierro. Dodał, że proceder ten utrudnia też pracę rybakom z innych wysp archipelagu.
W ocenie Gutierreza mieszkańcy archipelagu są pozbawieni możliwości przyjmowania afrykańskich imigrantów, zaś władze Unii Europejskiej ociągają się z przekazywaniem pomocy.
Z szacunków hiszpańskich służb wynika, że od stycznia do połowy października na Wyspy Kanaryjskie przybyło ponad 21 tys. nielegalnych imigrantów z Afryki, czyli o 20 proc. więcej w porównaniu z podobnym okresem w 2022 r. Największą liczbę napływających imigrantów zanotowano w dwóch pierwszych tygodniach października – ponad 6 tys. osób.
Według kierownictwa związku zawodowego hiszpańskich służb policyjnych Jupol utrzymanie się tak wysokiej presji migracyjnej doprowadzi do rekordowej w 2023 roku liczby nielegalnych imigrantów docierających na Wyspy Kanaryjskie. Dotychczas najwięcej ich przybyło na ten archipelag w 2006 roku – ponad 31 tys.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |