Kapituła Orderu Orła Białego – z udziałem prezydenta – debatowała ws. kard. Gulbinowicza
Kapituła Orderu Orła Białego zajęła się wnioskiem Lewicy o odebranie Orderu kard. Henrykowi Gulbinowiczowi; ponieważ nie wpłynęły żadne formalne dokumenty, mówiące cokolwiek o winie kardynała, poza medialnymi doniesieniami, sprawa będzie kontynuowana – informuje prof. Michał Kleiber.
Kapituła Orderu Orła Białego obradowała z udziałem prezydenta Andrzeja Dudy. „Ta sprawa będzie jeszcze rozpatrywana. Kapituła nie była w posiadaniu żadnego formalnego dokumentu, który by cokolwiek mówił o winie kardynała, poza medialnymi doniesieniami. W związku z tym, jak rozumiem, odpowiednia komórka w Kancelarii Prezydenta RP zajmie się teraz zdobyciem formalnych materiałów, które pozwolą ocenić Kapitule ewentualne przewinienia kardynała” – powiedział Kleiber. Zaznaczył, że nie ustalono, kiedy odbędzie się kolejne posiedzenie Kapituły w tej sprawie. „Być może przed świętami jeszcze, ale decyzja nie zapadła” – dodał.
Traktujemy bardzo poważnie zarówno sprawę nadawania Orderu Orła Białego, jak i – co jest zresztą sytuacją zupełnie wyjątkową – ewentualnego jego odebrania; szczególnie jeśli to jest osoba zmarła. Docierają do wszystkich nas różne głosy medialne, ale my na podstawie tego typu informacji nie podejmujemy decyzji z zasady. (prof. Michał Kleiber)
Prof. Kleiber zaznaczył, że Kapituła musi otrzymać formalne dokumenty, które pozwoliłyby ocenić zasadność jakiejkolwiek decyzji. „Ostateczną decyzję podejmuje prezydent, opinia Kapituły ma charakter doradczy, jak przy nadawaniu Orderu” – dodał. W 2008 roku kard. Gulbinowicz został odznaczony Orderem Orła Białego przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Najwyższe odznaczenie prezydent Kaczyński nadał hierarsze w dniu jego 85. urodzin „w uznaniu znamienitych zasług dla Rzeczypospolitej Polskiej, a szczególnie za osiągnięcia w działalności na rzecz przemian demokratycznych w kraju, za dokonania na rzecz humanizacji życia społecznego, pracy duszpasterskiej oraz za działalność charytatywną”. 6 listopada Stolica Apostolska pozbawiła kard. Gulbinowicza prawa używania insygniów biskupich. Hierarcha miał również zakaz uczestnictwa w jakichkolwiek celebracjach lub spotkaniach publicznych, został też pozbawiony prawa do nabożeństwa pogrzebowego w katedrze i pochówku w katedrze. Decyzje te związane były z zarzutami stawianymi kardynałowi w przestrzeni publicznej dotyczącymi pedofilii.
>>> Msza żałobna w intencji śp. kard. Henryka Gulbinowicza
Kard. Gulbinowicz zmarł w 16 listopada w wieku 97 lat. 20 listopada w kościele pw. Najświętszego Imienia Jezus we Wrocławiu odbyła się msza żałobna w intencji duchownego. Zgodnie z wolą rodziny kardynała uroczystości pogrzebowe odbyły się poza archidiecezją wrocławską. Kapitułę Orderu Orła Białego tworzą Wielki Mistrz Orderu i pięciu członków Kapituły. Prezydent z tytułu swego wyboru na ten urząd staje się Kawalerem Orderu Orła Białego, Wielkim Mistrzem Orderu i przewodniczy jego Kapitule. Poza prezydentem Dudą w Kapitule zasiadają obecnie: Bogusław Nizieński – Kanclerz Orderu Orła Białego, Irena Zofia Romaszewska – Sekretarz Kapituły Orderu Orła Białego, a także członkowie Kapituły: Michał Kleiber, Adam Bujak i Bronisław Wildstein.
Debata IPN
Na czwartek, Instytut Pamięci Narodowej zaprasza do obejrzenia dyskusji o publikacji „Dialog należy kontynuować…” Rafała Łatki i Filipa Musiała, która dotyczy tajnych rozmów SB z ks. Henrykiem Gulbinowiczen. Spotkanie, które zaplanowano na czwartek, będzie transmitowane w internecie. Dyskusja rozpocznie się o godz. 14:00.
Wezmą w niej udział twórcy publikacji – dr hab. Rafał Łatka z Biura Badań Historycznych IPN oraz dr hab. Filip Musiał, który kieruje krakowskim oddziałem IPN. W spotkaniu, które poprowadzi dr hab. Paweł Skibiński z UW, mają wziąć udział także ks. dr hab. Dominik Zamiatała z UKSW w Warszawie oraz dyrektor Instytutu Dziedzictwa Myśli Narodowej prof. Jan Żaryn, także badacz z UKSW. Publikacja IPN „Dialog należy kontynuować…” zawiera 57 dokumentów i, wraz z opracowaniem historyków, przybliża rozmowy operacyjne ks. Gulbinowicza z funkcjonariuszami Departamentu IV MSW. Spotkania te trwały od końca 1969 do października 1985 roku. Hipoteza, którą postawili badacze w konkluzji, zakłada, że ks. Henryk Gulbinowicz – zgadzając się na rozmowy z bezpieką i prowadząc je przez kilkanaście lat – był przekonany, że prowadzi grę z reżimem komunistycznym.
„Na podstawie zachowanego materiału źródłowego można postawić hipotezę, że ks. Gulbinowicz, zgadzając się na rozmowy z bezpieką, a później prowadząc je przez kilkanaście lat, był przekonany, że prowadzi grę. Jej cel się zmieniał. Wydaje się, że sądził, iż będzie w stanie bez przekazywania informacji ważnych z punktu widzenia Kościoła uzyskiwać korzyści dla diecezji, którymi zarządzał. Kluczową dla niego sprawą było uzyskiwanie zgód na budowę świątyń czy budynków kościelnych (np. kurialnych) albo remont obiektów. Rozmowy miały być też środkiem służącym kreowaniu pozytywnego wizerunku hierarchy jako osoby, która dba o poprawne relacje z władzami wojewódzkimi. Nie bez znaczenia był też, jak można sądzić, osobisty efekt tych spotkań, a więc zapewnienie sobie przychylności SB przy ocenie jego kandydatury na kolejne stanowiska kościelne” – napisali historycy z IPN w podsumowaniu obszernego opracowania dotyczącego dokumentów.
W ocenie historyków hierarcha uznawał, że „deklaratywna współpraca z władzami jest skuteczniejszą drogą realizacji misji Kościoła niż dążenie do otwartego konfliktu”, choć jednocześnie ta postawa zmienia się na początku lat 80., gdy duchowny – utożsamiając się z ideami Solidarności – mocno ją wspierał. Istotną sprawą, na którą zwrócili uwagę badacze jest też to, że trwające przez szesnaście (czasem z wielomiesięcznymi przerwami) lat kontakty ks. Gulbinowicza ze Służbą Bezpieczeństwa „utrzymywane były przez niego w tajemnicy przed kard. Wyszyńskim i własnym środowiskiem”. Należy też pamiętać, że ks. Gulbinowiczowi mogło wydawać się, że jest w stanie kontrolować treść rozmów z SB, choć – co wynika z wielu badań historycznych dotyczących tajnych służb PRL – wiele informacji, które są pozornie błahe, mogło być i było wykorzystywanych przez esbeków, m.in. do niszczenia Kościoła. Z analizy twórców publikacji „Dialog należy kontynuować…” wynika, że mimo iż esbecy traktowali ks. Gulbinowicza jako kandydata na tajnego współpracownika, to jednak do tego rodzaju werbunku nigdy nie doszło. „Na podstawie zachowanego materiału źródłowego należy jednoznacznie stwierdzić, że ks. Gulbinowicz nie był nigdy osobowym źródłem informacji SB (określanie go mianem kontaktu operacyjnego pojawiało się w znaczeniu opisanym wcześniej), niemniej obraz, jaki wyłania się z notatek, skłania do rewizji dotychczasowej oceny jego aktywności w latach PRL” – ocenili badacze.
Kwestia współpracy ks. Henryka Gulbinowicza z SB wywołała kontrowersje; w ocenie części działaczy opozycji w okresie PRL-u m.in. Władysława Frasyniuka, Bogdana Zdrojewskiego i Stanisława Huskowskiego, a także części historyków IPN, zarzut ten jest „kłamliwym nonsensem”. „Ze zgromadzonej i dostępnej w zasobach IPN dokumentacji wynika tylko i wyłącznie, że z księdzem, biskupem, a następnie arcybiskupem Henrykiem Gulbinowiczem prowadzony był jedynie tzw. dialog operacyjny, zaś On sam nigdy nie był osobowym źródłem informacji” – napisali byli opozycjoniści w liście otwartym, pod którym podpisali się również historycy: prof. Włodzimierz Suleja, prof. Krzysztof Kawalec i prof. Tadeusz Wolsza. Ich zdaniem sprawa ta wymaga jednoznacznych dowodów. Przeciwko stwierdzeniom z listu zaprotestował dyrektor Wojskowego Biura Historycznego dr hab. Sławomir Cenckiewicz, który określił kard. Gulbinowicza jako „współpracownika bezpieki” i „wątpliwego obyczajowo”. Dyskusja o książce „Dialog należy kontynuować…” będzie transmitowana m.in. w mediach społecznościowych IPN.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |