
Fot. vatican media
Kard. Josef De Kesel: nie ma odwrotu od dziedzictwa papieża Franciszka
„Franciszek głęboko naznaczył nasz Kościół, nie może być odwrotu od jego dziedzictwa” – uważa kard. Jozef De Kesel, były prymas Belgii. Podkreśla, że potrzebujemy dziś Kościoła pokornego, otwartego na świat, który nie wynosi się ponad innych. Właśnie tego oczekuje on od nowego papieża.
Jego zdaniem Leon XIV ma do odegrania tę samą rolę co Paweł VI po pontyfikacie Jana XXIII. „Jan XXIII był papieżem odważnym, który przejął inicjatywę, nie był konformistyczny, lecz charyzmatyczny, jak Franciszek. I potem nastał Paweł VI, który kontynuował Sobór, wierny dziedzictwu Jana XXIII, ale musiał wziąć odpowiedzialność za zmianę struktur, za doprecyzowanie drogi na przyszłość. Sytuacja nie jest taka sama oczywiście, ale sądzę, że Leon XIV mógłby kontynuować i umocnić dziedzictwo papieża Franciszka”.
>>> Leon XIV zachęca do umorzenia długu publicznego i ekologicznego

Belgijski kardynał podkreśla, że zadań, które wytyczył Franciszek nie da się zrealizować w krótkim czasie. Walka z klerykalizmem, reforma Kurii Rzymskiej, decentralizacja Kościoła, zmiana pozycji kobiety w Kościele, synodalność to wszystko są cele, których osiągnięcie wymaga czasu.
Kard. Josef De Kesel przyznaje, że obok kard. Prevosta byli też inni dobrzy kandydaci na papieża, ale można było wybrać tylko jednego. Jak mówi, dość szybko, zasadniczo jeszcze przed konklawe, udało się osiągnąć głęboki konsensus, co do tego, jakiego papieża potrzebuje dziś Kościół. Kard. Prevost miał silne atuty. Jest Amerykaninem, pochodzi z wielkiego kraju, pracował jako misjonarz, był biskupem w Peru, stał na czele augustianów, a potem watykańskiej dykasterii, zna wielu ludzi, potrafi słuchać i dobrze wie, co mówi – wylicza były prymas Belgii.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |