Kard. Erdő: Chrystus nie zostawi nas samych

Na trzy tygodnie przed wizytą papieża Franciszka w Budapeszcie Węgrzy obchodzili święto narodowe „Szent István ünnepe” – „Dzień świętego króla Stefana”. „Mamy za sobą kolejny trudny rok, ale też odczuwamy dynamikę odradzającego się życia, ale Chrystus nie zostawia nas nigdy samych” – powiedział prymas Węgier kardynał Péter Erdő 19 sierpnia wieczorem podczas tradycyjnej Mszy św. ku czci patrona Węgier. W liturgii uczestniczyli przedstawiciele najwyższych władz państwowych z prezydentem Jánosem Áderem i premierem Viktorem Orbánem na czele.

„Trudna sytuacja związana z pandemią koronawirusa, pełen ograniczeń styl życia i stosunków międzyludzkich stanowiły również obciążenie psychiczne dla wielu ludzi” – mówił prymas Węgier do licznie zgromadzonych przed bazyliką św. Stefana wiernych. Dodając im otuchy zapewnił, że „Chrystus nie zostawia nas jednak samych”.

>>> Kard. Erdő: negowanie Boga nie wyklucza napięć

Mówca zachęcił wszystkich do modlitwy za ofiary pandemii i ich rodziny, ale także za pracowników służby zdrowia i wszystkich tych, którzy często bez rozgłosu, przyczyniali się do powrotu normalności, stwarzali warunki do rozpoczęcia nowego codziennego życia. „Prośmy o nadzieję i pokój dla naszego narodu i dla całej ludzkości” – wezwał arcybiskup ostrzyhomsko-budapeszteński. Po Mszy św. poprowadził on procesję z relikwiarzem ze Świętą Prawicą św. króla Stefana.

fot. unsplash

W kazaniu biskup Peczu László Felföldi zaapelował o wzmocnienie więzi z Bogiem przez modlitwę. Podkreślił, że „szacunek i miłość należy oddawać Bogu oraz sobie nawzajem”, bo tylko w ten sposób kraj może oczekiwać dobrej przyszłości.

Miejscem głównych uroczystości państwowych w „Dniu świętego króla Stefana” był stołeczny Plac Kossutha przed Parlamentem, a przemówienie wygłosił m.in. prezydent Áder. Obok pokazów lotniczych i festiwalu sztuki narodowej wieczorem odbył się tam imponujący pokaz sztucznych ogni nad Dunajem między mostami Elżbiety i Małgorzaty. Na zakończenie, na tafli wody przed budynkiem Parlamentu można było zobaczyć ogromny krzyż ułożony z punktów świetlnych. Z okazji uroczystości św. Stefana (969-1038) rząd złagodził przepisy dotyczące imprez masowych w czasie pandemii koronawirusa.

Tradycja obchodzenia święta króla Stefana z dynastii Arpadów, kanonizowanego przez Kościół w 1083 r. trwa nieprzerwanie od średniowiecza. Królowa Austrii Maria Teresa (1717-80) kazała odzyskać ”świętą prawicę” Stefana, którą wcześniej przechowywano w Dubrowniku. Od tamtego czasu zawsze pokazywano ją wiernym w procesji 20 sierpnia. Po dojściu komunistów do władzy w 1949 roku święto nie zostało zniesione, ale obchodzono je jako „Dzień Konstytucji Socjalistycznej”. Po upadku komunizmu, w 1991 roku „Szent István ünnepe” został ponownie uznany za święto państwowe Republiki Węgierskiej.

fot. cathopic.com

W ramach tegorocznych obchodów niedaleko Parlamentu można obejrzeć zrekonstruowany “złoty pociąg”, którym Święta Prawica św. króla Stefana – najważniejsza relikwia Kościoła węgierskiego – jechała przez kraj na Międzynarodowy Kongres Eucharystyczny w Budapeszcie w 1938 roku. W tym roku dniach 5-12 września stolica Węgier po raz drugi będzie gospodarzem tego ważnego wydarzenie Kościoła katolickiego, które odbywa się co kilka lat. Na zakończenie kongresu 12 września siedmiogodzinną wizytę złoży w Budapeszcie papież Franciszek. Będzie tam sprawował Eucharystię na Placu Bohaterów, kończącą 52. Międzynarodowy Kongres Eucharystyczny, po czym uda się w dalszą podróż na Słowację.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze