Kard. Grech w Pradze: synod nie ma na celu zniszczenia tożsamości katolickiej
Synod nie ma na celu zniszczenia tożsamości katolickiej – zapewnił kard. Mario Grech. Sekretarz generalny Synodu Biskupów przewodniczył w katedrze św. Wita w Pradze Mszy św. dla uczestników europejskiego zgromadzenia synodalnego, jakie w dniach 5-12 lutego odbywa się w stolicy Czech. W liturgii wzięli udział również synodalni delegaci fazy krajowej z Republiki Czeskiej.
W kazaniu maltański purpurat wskazał na częste niezrozumienie istoty synod. – Ile razy synod był przedstawiany jako walka konserwatystów z liberałami? Ile razy odczytywano go jako przeciwstawienie Zachód – Wschód, Północ – Południe? – pytał retorycznie. Z drugiej strony „ile razy słyszeliśmy, że jest to synod, który powinien zlikwidować wszelkie różnice” i że „powinien być otwarty na zmiany”, zacierając „różnicę między tym, co wpisuje się w tradycję katolicką, a tym, co pozostaje poza nią?”. Pierwsze podejście – analizował hierarcha – „chce podkreślić różnice, drugie stawia na ich wyeliminowanie”, tworząc obraz synodu, w którym „wszystko jest dozwolone”.
>>> Kto ma rację? Może wszyscy, a może nikt – o europejskim zgromadzeniu synodalnym w Pradze
Tymczasem „synod nie ma na celu zlikwidowania odrębności czy zniszczenia tożsamości katolickiej”, ani też „zniwelowania różnic”. – Jego celem jest raczej utrzymanie różnic w celu lepszego zrozumienia Ewangelii i tego, co sprawia, że Kościół katolicki jest naprawdę jeden, święty, powszechny i apostolski – podkreślił kard. Grech. Wyjaśnił, że „te charakterystyczne cechy Kościoła można w pełni zrozumieć tylko wtedy, gdy rozważa się je w odniesieniu do tego, od czego się różnią”. – Jedność Kościoła może być postrzegana tylko w odniesieniu do różnorodności. Jego świętość tylko w odniesieniu do tego, co grzeszne. Zaś jego powszechność w stosunku do tego, co partykularne. Taka relacja nie jest nigdy statyczna, jest zawsze dynamiczna – zaznaczył sekretarz generalny Synodu Biskupów. Dlatego „każdego dnia musimy zadawać sobie pytanie: w jaki sposób to, co nas wyróżnia, oznacza, że jesteśmy również w relacji?”.
Życzył uczestnikom zgromadzenia synodalnego, by ich starania „nie stały się ćwiczeniem w wyłącznym rozróżnianiu tych, którzy są wewnątrz i tych, którzy są na zewnątrz”. – Niech nasz Bóg, który jest całkowicie różny, ale też całkowicie zjednoczony, prowadzi swój Kościół tak, aby stał się różny, ale równocześnie pozostający w relacji – zakończył swą homilię kard. Grech.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |