Kard. Krajewski pojechał do Lwowa z transportem pomocy dla Ukrainy
Papieski jałmużnik kardynał Konrad Krajewski przybył w poniedziałek do Lwowa dużym furgonem z transportem prawie 40 generatorów prądu i koszulek termicznych dla ludności. Dary te zbiera kierowana przez niego Dykasteria do spraw Posługi Miłosierdzia, by pomóc Ukraińcom przetrwać zimę. Wtorek – 20 grudnia – jest trzysetnym dniem agresji Rosji na Ukrainę.
To kolejna misja polskiego kardynała na Ukrainie od początku rosyjskiej agresji na ten kraj. Jak podał portal Vatican News, kardynał Krajewski był wcześniej w Polsce, a do Przemyśla dojechały dwa następne tiry z odzieżą termiczną i generatorami. Przekazane zostały miejscowej Caritas z przeznaczeniem dla uchodźców, którym udziela pomocy. Papieski jałmużnik zwrócił uwagę na to, jak ważne jest możliwie najszybsze dostarczenie odzieży i generatorów, bo „mogą uratować życie”.
>>> Kard. Krajewski ponownie w drodze na Ukrainę
We wtorek kardynał wyruszy sam w dalszą podróż, w trakcie której odwiedzi kilka zaatakowanych przez Rosję ukraińskich miast, w tym Kijów, Zaporoże i Odessę. „Odbędę cztery – pięć podróży, by zawieźć przede wszystkim generatory, bo ze Lwowa dojeżdża się do różnych miejsc małymi samochodami” – wyjaśnił. Przyznał, że nie jest łatwo przekroczyć granicę ukraińską, bo trzeba stać w kolejce od 8 do 15 godzin, także z powodu zaśnieżonych w tym rejonie dróg.
Kardynał Krajewski szybko jednak przekroczył granicę dzięki paszportowi dyplomatycznemu i watykańskim tablicom rejestracyjnym. „Pięć minut w Polsce, pięć minut na Ukrainie” – tak opisał kontrole, jaką przeszedł. Jak dodał, funkcjonariusze graniczni są bardzo uprzejmi, kiedy widzą samochód z Watykanu wiozący pomoc. Poinformował, że następne tiry z darami dotrą we wtorek.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |