Kard. Nycz: pomoc migrantom jest nie tylko wyrazem miłości bliźniego, ale i troską o dobro wspólne
Pomoc migrantom jest nie tylko wyrazem miłości bliźniego, ale również troską o dobro wspólne, dobro systemu społecznego w Polsce – mówił kard. Kazimierz Nycz, który po raz dziesiąty przewodniczył modlitwie w ramach obchodów Światowego Dnia Migranta i Uchodźcy w Kościele katolickim.
Tegoroczne warszawskie nabożeństwo ekumeniczne pod hasłem „Umrzeć z nadziei” tradycyjnie już odbyło się w parafii św. Barbary i było organizowane przez powstałą w 1968 r. w Rzymie Wspólnotę Sant’Egidio.
Kard. Kazimierz Nycz rozpoczął homilię od refleksji nawiązującej do odczytanego fragmentu Ewangelii wg. św. Marka, opisującego uciszenie przez Jezusa burzy na jeziorze. Metropolita warszawski zaznaczył, że w ciągu ostatnich kilku dni słyszymy w czytaniach mszalnych słowo Boże mówiące o modlitwie i jej właściwościach. Jednoznacznie podkreślił, że to ludzie wierzący potrzebują modlitwy, aby rozbić upór i zatwardziałość serca. Zasygnalizował, że często nawet w trakcie oficjalnie organizowanych publicznych nabożeństw, wznoszone są intencje nie tak, by to serca wierzących dostroiły się do Jezusa, ale żeby Bóg dostosował się do propozycji i pomysłów wierzących.
>>> Arcybiskup Rabatu: migranci poszukują przede wszystkim godnego życia [ROZMOWA]
Hierarcha wskazał bezpośrednio na wyzwania, jakie przynosi tematyka uchodźców i migrantów. Podobnie jak w poprzednich latach, wskazał na problemy demograficzne, z którymi zmaga się polskie społeczeństwo, potrzebujące tysięcy rąk do pracy. Pomoc migrantom jest nie tylko wyrazem miłości bliźniego, ale również troską o dobro wspólne, dobro systemu społecznego w Polsce. Metropolita warszawski zaznaczył, że być może największe liczebnie fale migracji są dopiero przed nami. W odniesieniu do uchodźców, kard. Nycz zaakcentował napięcie, które pojawia się pomiędzy zadbaniem o bezpieczeństwo publiczne, a wymogiem humanitarnego pochylenia się nad uciekającymi przed niebezpieczeństwem. Wskazał, że istnieją możliwości zachowania się zgodnie z Ewangelią w trakcie kryzysu migracyjnego i prosił, aby za polityczną poprawnością i koniunkturalnymi interesami nie schować pamięci o potrzebujących naszej pomocy uchodźcach. Wezwał do pomocy z uwzględnieniem kompetencji i środków, jakie dana osoba czy środowisko posiada. Prosił o wytrwałość w podejmowanych inicjatywach.
Po homilii nastąpiła rozbudowana modlitwa wiernych wspominająca tych, którzy zmarli w trakcie tułaczki w różnych częściach świata (zarówno na terytoriach pustynnych w wyniku śmierci z pragnienia, jak i najsłabsi, którzy oddali swoje życie w trakcie pokonywania zbiorników wodnych. Szczególne wrażenie robiły kolejne wezwania wspominające ludzi, którzy zginęli w trakcie pokonywania polskiej granicy wschodniej. Wspomniano także sierżanta Mateusza Sitka, zabitego w trakcie służby na granicy.
W modlitwie wzięli udział uchodźcy i migranci mieszkający w Warszawie, ale również mieszkańcy stolicy zaangażowani w różnych inicjatywach na rzecz migrantów, np. przedstawiciele Klubu Inteligencji Katolickiej. Świątynia została również specjalnie udekorowana w fotografie przedstawiające zmagających się z trudami podróży uchodźców.
Wspólnota Sant’Egidio podejmuje działania związane z funkcjonowaniem korytarzy humanitarnych oraz włącza się w proces asymilacji i integracji ze społecznościami lokalnymi. Aktywności o tym charakterze podejmowane są również w Polsce. Jedną z takich inicjatyw są Szkoły Pokoju, które oferują bezpłatną pomoc w nauce, integrację dzieci oraz przekazywanie w drodze zabawy czy rozmowy treści przyczyniających się do budowy braterstwa między rówieśnikami z różnych państw czy odmiennych wyznań.
Nabożeństwo „Umrzeć z nadziei” to krzyk modlitewny do Boga, ale również wołanie do politycznych decydentów o kształtowanie humanitarnej wyobraźni w stosunku do najsłabszych uciekających przed wojną czy innymi przejawami niesprawiedliwości. To apel o szukanie sprawiedliwych, uwzględniających godność człowieka rozwiązań prawnych. To apel do każdego, by pamiętać o wielkim darze, jakim jest pokój, ale także tworzyć przestrzenie życzliwości oraz braterstwa.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |