Fot. PAP/Paweł Supernak

Kard. Parolin: Formacja i ewangelizacja to priorytety dla Kościoła w Polsce [ROZMOWA]

– Relacje między Kościołem i państwem powinny charakteryzować się „zdrową współpracą”, uznającą autonomię dziedzin, w ramach których działają te dwie instytucje – mówi watykański sekretarz stanu kard. Pietro Parolin z okazji 100-lecia przywrócenia stosunków dyplomatycznych między Polską a Stolicą Apostolską. Pytany o najważniejsze zadania dla Kościoła w Polsce wyjaśnia, że podstawowym jest troska o formację, by wiara Polaków stała się bardziej dojrzała i potrafiła odpowiedzieć na wyzwania naszych czasów.

Motywem przyjazdu Waszej Eminencji do Polski są obchody dwóch stuleci: ustanowienia Konferencji Episkopatu Polski oraz wznowienia stosunków dyplomatycznych między Stolicą Apostolską a Polską. Ksiądz kardynał jako Sekretarz Stanu jest już w Polsce po raz szósty. Z jakimi uczuciami przybywa eminencja do naszej ojczyzny?

Kard. Pietro Parolin: Zawsze z radością tutaj powracam i chętnie, na miarę możliwości, przyjmuję skierowane do mnie zaproszenia. A te dwie podniosłe rocznice są wydarzeniem naprawdę ważnym. Zatem przybywam do Polski po raz kolejny z radością, przyjaźnią i wyrażając wdzięczność Bogu.

Konferencja Episkopatu Polski należy do największych w Europie. Jakie są zdaniem waszej eminencji najważniejsze wyzwania stojące dziś przed biskupami polskimi?

Myślę że minione sto lat mówi nam również, że biskupi polscy byli w wielu dziedzinach prekursorami, mając sto lat temu świadomość, iż trzeba zgromadzić się razem, by wspólnie stawić czoła wyzwaniom duszpasterskim dotyczącym całego narodu, dzieła ewangelizacyjnego Kościoła oraz jego obecności w społeczeństwie. Czasy się zmieniły, upłynęło sto lat, ale sądzę, że zadania biskupów są nieustannie takie same: być szczodrymi pasterzami owczarni Pańskiej, troszczyć się o powierzone im owce.

Określiłbym to zadanie w aktualnej sytuacji Polski jako zmierzające w dwóch kierunkach: po pierwsze – szczególnej dbałości o formację. Chodzi o formację całej wspólnoty chrześcijańskiej we wszystkich jej częściach składowych oraz we wszystkich obszarach działania. Taką formację, która pozwoliłaby osobom ochrzczonym być coraz bardziej świadomymi swej wiary, dokonania jej osobistego wyboru i sprawiła, by wiara była bardziej dojrzała, potrafiąca odpowiedzieć na wyzwania naszych czasów.

Po drugie jest to wezwanie do ewangelizacji, przypominane przez papieża Franciszka od początku jego pontyfikatu. Chodzi o znalezienie sposobów jej prowadzenia i o kreatywność. Aby być kreatywnymi, aby głosić Ewangelię społeczeństwu a przede wszystkim młodzieży, trzeba być otwartymi na natchnienie Ducha Świętego. Moim zdaniem, są to dwa podstawowe zadania, czekające zarówno poszczególnych biskupów, jak i wszystkich biskupów razem, jako Konferencja Episkopatu.

Kolejne obchody stulecia dotyczą przywrócenia relacji dyplomatycznych między Stolicą Apostolską a Rzecząpospolitą Polską. Był to dramatyczny wiek II wojny światowej i następującego po nim zniewolenia komunistycznego. Polacy nie zapominają, że Stolica Apostolska była przez szereg lat jedynym państwem uznającym rząd polski w Londynie i nieustannie domagała się poszanowania naszej wolności. Przy tej okazji nie sposób nie zapytać o stan dzisiejszych relacji Polski i Stolicy Apostolskiej oraz ich perspektyw.

Ta rocznica jest bardzo ważna, gdyż moim zdaniem uświadamia to, czym powinny być relacje między Kościołem pojmowanym jako Stolica Apostolska, a więc centralnym organem Kościoła powszechnego i Kościoła lokalnego, a polskimi władzami państwowymi. Myślę że te relacje, jak mówi Sobór Watykański II, powinny charakteryzować się „zdrową współpracą”, wychodząc z dobrej woli, zaufania, szacunku i uznania autonomii dziedzin, w ramach których działają te dwie instytucje: państwo i Kościół.

Wkład Kościoła powinien dotyczyć przede wszystkim wartości. Ma on inspirować społeczeństwo w zakresie szacunku dla wartości. Jednym z narzędzi tych relacji i zdrowej współpracy są umowy między Kościołem a państwem. W Polsce mieliśmy konkordat z 1925 roku, który został zastąpiony kolejnym z 1993 roku. Chciałbym podkreślić, że są to narzędzia, a więc nie są one konieczne same z siebie. Jestem jednak przekonany, że są użyteczne – tak przynajmniej uważa Stolica Apostolska – właśnie po to, by ułatwiać tę współpracę. Chodzi o ramy prawne działalności Kościoła i o jego wolność działania, w bardziej ogólnym kontekście wolności religijnej. A wolność religijna jest prawem człowieka i powinno być to uznawane w odniesieniu do wszystkich osób i wszystkich wspólnot wyznaniowych. Chodzi też ponadto o kwestie i obszary życia będące przedmiotem wspólnego zainteresowania. A wszystko to dotyczy służby człowiekowi i społeczeństwu.

Relacje z państwem nie mają na celu zdobywania przez Kościół jakichkolwiek przywilejów. To nie jest tak, jak sobie niektórzy wyobrażają, że Kościołowi zależy na zyskaniu przywilejów. Umowy konkordatowe są jedynie narzędziem regulującym wzajemne relacje, i powtórzę – pozostają one w służbie człowieka, jego godności, jego praw i wspólnego dobra społeczeństwa.

Kościół troszczy się nie tylko o dobro wspólne danej społeczności, ale także powszechne dobro wspólne ludzkości. Jaki wkład w tej dziedzinie dla świata i Europy może wnieść Polska i Kościół w Polsce?

Wyzwaniem jest to, aby każdy członek wspólnoty międzynarodowej wniósł swój wkład, wychodząc ze swojej tożsamości, historii i swoich tradycji. W żadnym wypadku nie można się ich wyprzeć, a wręcz przeciwnie należy docenić w budowie wspólnego dobra całej ludzkości. Chodzi zatem o wkład obejmujący zarówno przeszłość jak i chwilę obecną.

Myślę, że dziś najważniejszym wyzwaniem jest brak woli współpracy. Istnieje skłonność do zamykania się każdego narodu w swoich sprawach, na swoich terenach, w swoich przekonaniach. Konieczne jest oczyszczenie tych relacji, naznaczonych niestety napięciem, wrogością i konfrontacją wobec innych.

Musimy więc pracować razem, gdyż stajemy w obliczu wspólnych problemów i globalnych wyzwań, które domagają się także odpowiedzi globalnych, czyli wypracowanych wspólnie – dzięki systemowi, który w języku międzynarodowym nazywa się wielostronnością, a co w języku chrześcijańskim możemy nazwać braterstwem. Świadomością uczestnictwa w jednej rodzinie, gdzie jesteśmy odpowiedzialni jedni za drugich. Chodzi zatem o współpracę, aby skutecznie znaleźć drogę ku światu bardziej sprawiedliwemu, solidarnemu i braterskiemu.

A jaką rolę może odegrać Kościół w Polsce w tym zadaniu?

Kościół w Polsce jest wezwany do czynienia tego samego, co Kościół powszechny. Powinien pracować na rzecz upowszechniania wartości i zasad nauki społecznej Kościoła. Chciałbym w związku z tym zacytować słowa św. Jana Pawła II, które wywarły na mnie wielkie wrażenie. Wypowiedziane zostały one 16 czerwca 1990 roku do prof. Henryka Kupiszewskiego, pierwszego ambasadora Polski, akredytowanego po długiej przerwie przy Stolicy Apostolskiej. Sądzę, że są one nadal niezwykle aktualne: „Kościół, określając swoją misję w stosunku do człowieka i narodów, nie zamierza ingerować w ich życie polityczno-społeczne, ale pragnie w ramach swego posłannictwa wskazywać motywacje płynące z Ewangelii i wiary. Motywacje, które pomagają do zjednoczenia serc i umysłów w budowie społeczeństwa zdrowego, mocnego i tolerancyjnego, zdolnego do rozwiązywania konfliktów na drodze dialogu, społeczeństwa otwartego na człowieka, a w stosunkach międzynarodowych na Europę i świat. Kościół pragnie popierać każdy wysiłek i każdą inicjatywę, której celem będzie wspólne dobro wszystkich”.

Tą drogą powinien iść także Kościół w Polsce, by wnieść swój wkład do budowania dobra narodu i dobra Europy. Przecież Polska jest częścią Europy i pracuje dla dobra całej ludzkości.

Rozmawiali: o. Stanisław Tasiemski OP, Marcin Przeciszewski (Katolicka Agencja Informacyjna).

***

Kard. Pietro Parolin, sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej. Urodził się 17 stycznia 1955 w Schiavon koło Vicenzy w północnych Włoszech. Święcenia kapłańskie przyjął 27 kwietnia 1980 r. Ukończył studnia na Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim w Rzymie oraz na Papieskiej Akademii Kościelnej. 1 lipca 1986r. rozpoczął służbę w dyplomacji Stolicy Apostolskiej. Pracował w przedstawicielstwach papieskich w Nigerii i w Meksyku.

Od 30 listopada 2002 roku był podsekretarzem ds. Relacji Stolicy Apostolskiej z Państwami („wiceszefem dyplomacji watykańskiej”). Wielokrotnie stał na czele delegacji Stolicy Apostolskiej na różne konferencje międzynarodowe, zwłaszcza nt. rozbrojenia jądrowego i do rozmów z rządami niektórych państw. W latach 2005-2007 dwukrotnie odwiedził Chińską Republikę Ludową.

17 sierpnia 2009 roku został mianowany nuncjuszem w Wenezueli. Sakrę biskupią przyjął 12 września 2009 roku z rąk Benedykta XVI. 31 sierpnia 2013 r. papież Franciszek mianował go sekretarzem stanu Stolicy Apostolskiej. Ze względu na kłopoty zdrowotne swój urząd objął z miesięcznym opóźnieniem – w połowie listopada 2013 r. 22 lutego 2014 r. Ojciec Święty włączył go do Kolegium Kardynalskiego.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze