Fot. wikimediacommons/By https://en.wikipedia.org/wiki/Fra_Bartolomeo – https://vignette.wikia.nocookie.net/catechism/images/2/21/Thomas_Aquinas_005.png/revision/latest?cb=20190525212159, CC BY-SA 4.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=79213029

Kard. Parolin: św. Tomasz z Akwinu to pokorny geniusz, który zharmonizował wiarę i rozum

Niezwykła spuścizna filozoficzna i teologiczna, duchowa i duszpasterska pozostawiona przez św. Tomasza z Akwinu jest dla Kościoła i ludzkości „wielką łaską od Pana”. Podkreślił to kardynał Pietro Parolin, sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej, który przewodniczył Mszy św. z okazji 750. rocznicy śmierci Doktora Anielskiego 7 marca w Fossanova.

W homilii kard. Parolin podkreślił, jak ważne jest dziedzictwo św. Tomasza w obecnych czasach, w których wszyscy jesteśmy „powołani do bycia, choć na różne sposoby”, „uczniami” i „naśladowcami” „jego drogi świętości”. I to właśnie świętość, podkreślił kardynał, przywołując list papieża Franciszka z okazji 700. rocznicy kanonizacji świętego, jest największym dziedzictwem Akwinaty.

Jedną z jego zasług, zauważył sekretarz stanu, przywołując fragment katechezy Benedykta XVI poświęconej świętemu z 2 czerwca 2010 r., jest wydobycie „naturalnej harmonii między wiarą chrześcijańską a rozumem”, w czasach „zderzenia dwóch kultur, kiedy wydawało się, że wiara musi ustąpić przed rozumem, ale nie straciło to nic ze swojej aktualności: wiara i rozum idą w parze”. Dlatego Paweł VI, przypomniał kardynał, nazwał go „luminarzem Kościoła i całego świata”.

fot. wikimedia commons

Ale św. Tomasz, kontynuował kard. Parolin, był także prawdziwym mędrcem, który żył „w zgodzie, utożsamiając się z Bogiem”. Mędrzec, w rzeczywistości, „jest tym, który wie jak Bóg, który smakuje rzeczywistość tak, jak smakuje ją Pan… jest prawdziwym przyjacielem Boga i cieszy się Jego przyjaźnią”. Fakt, podkreślił celebrans, że Akwinata był wielkim teologiem spekulatywnym, oznacza, że „jego zdolność spekulatywna podążała ściśle i była spleciona z głęboką postawą kontemplacyjną, która doprowadziła go do życia w bezwarunkowej relacji miłości z Bogiem”. To, jak podkreślił kardynał, nie uczyniło go dumnym, ale pokornym, wiernym nauczaniu Jezusa: „Kto z was jest największy, niech będzie sługą waszym; kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się uniża, będzie wywyższony”. Ten sam styl prezentuje Maryja, „autentyczna uczennica”, skomentował kardynał.

Styl, którego Akwinata nigdy nie porzucił, nawet w ostatnich dniach swojego życia. Do tego stopnia, dodał kard. Parolin, przywołując świadectwo Bartłomieja z Kapui, że w grudniu 1273 r., podczas odprawiania Mszy św., jego sekretarz Reginaldo widział, jak święty przeszedł „zaskakującą przemianę. Po tej Mszy św. nigdy więcej nie pisał ani nie dyktował”, stwierdzając: „Nie mogę już dłużej.Wszystko, co napisałem, wydaje mi się słomą w porównaniu z tym, co widziałem”.”Słoma” św. Tomasza, podsumował sekretarz stanu, cytując francuskiego teologa Jean-Pierre’a Torrella, nie oznacza jednak „nic”. W rzeczywistości „słoma przynosi pszenicę”, a „prawdziwy nauczyciel, w najszlachetniejszym znaczeniu tego słowa, jest tylko „słomą”, która przynosi pszenicę Słowa Bożego”.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze