Kard. Ryś: chrześcijaństwo jest wtedy, gdy człowiek spotyka Chrystusa
Dobrą Nowiną nie jest jakaś historia czy teoria, ale osoba. Chrześcijaństwo rozpoczyna się wtedy, gdy człowiek spotyka się z osobą Jezusa Chrystusa. Opowiadamy ludziom wiele, ale wcale nie prowadzimy ich do spotkania z żywą Osobą – Jezusem Chrystusem, a to Jezus jest Dobrą Nowiną – mówił kard. Grzegorz Ryś w czwartek przy grobie Jana Pawła II w Watykanie.
W homilii, na podstawie Dziejów Apostolskich tłumaczył, na czym polega ewangelizacja i w jaki sposób przekazuje się wiarę. Zwrócił uwagę, że w ewangelizacji nie można czekać aż ludzie przyjdą do Kościoła. – My musimy wyjść do nich. Musimy być wcześniej, zanim wszyscy inni nadejdą. Musimy wyjść z miłością do wszystkich, których jeszcze nie ma – podkreślił kardynał.
Zwracając uwagę na dworzanina – eunucha, człowieka wykluczonego z Ludu Bożego, wskazał na ewangeliczną zasadę „nikogo, kto do mnie przychodzi, precz nie odrzucę”. – Dlaczego? Bo tym, który mi daje każdego człowieka, jest Ojciec. Dzisiaj też słyszeliśmy w Ewangelii, że nikt nie może przyjść do mnie, jeśli go nie pociągnie Ojciec. Jeśli Ojciec posyła tego eunucha, to znaczy, że to jest twój brat, który został wykluczony, jest poza granicami, ma poczucie, że nie wolno mu przynależeć do Ludu Bożego. Przyjmiesz go? Będziesz z nim rozmawiał? – pytał hierarcha.
– W ewangelizacji nie idzie o to, żeby się nam podnosiły słupki; że nie mamy 25 ale 26 procent, bo się jeden dołączył. Chodzi o dobro jednego konkretnego człowieka, do którego cię Pan posyła. Przyłącz się do niego, bądź z nim. Nie chodzi tylko o to, by podejść na moment i powiedzieć „cześć, cześć”. Chodzi o wejście w relację, która jest trwała, bliska i w której pokazujesz, że ci zależy na człowieku. Dopiero jak wejdziesz w taką relację, otwiera się przestrzeń do głoszenia Słowa – tłumaczył kard. Ryś.
– Dobrą Nowiną nie jest jakaś historia czy teoria. Dobrą Nowiną jest osoba. Chrześcijaństwo rozpoczyna się wtedy, gdy człowiek spotyka się z Osobą Jezusa Chrystusa. Opowiadamy ludziom wiele, ale wcale nie prowadzimy ich do spotkania z żywą Osobą – Jezusem Chrystusem, a to Jezus jest Dobrą Nowiną – zakończył hierarcha.
Ewangelię podczas Mszy św. odczytał pochodzący z archidiecezji łódzkiej ks. prał. Chun Yean Choong, pracownik Sekretariatu Stanu Stolicy Apostolskiej. Wśród koncelebransów liturgii był też pochodzący z Łodzi kard. Konrad Krajewski, jałmużnik Papieski, kapłani przybyli w pielgrzymkach do Wiecznego Miasta oraz duchowni posługujący w Stolicy Apostolskiej.
>>> Dziś etap diecezjalny Ogólnopolskiego Konkursu Wiedzy Biblijnej
Poniżej pełna treść homilii kard. Grzegorza Rysia:
Mamy dzisiaj w czytaniu z Dziejów Apostolskich bardzo konkretną lekcję ewangelizacji – na czym polega ewangelizacja i w jaki sposób przekazuje się wiarę. Wyciągnijmy z tej lekcji kilka takich prostych, fundamentalnych zasad:
- Wstań i idź około południa na drogę, która prowadzi z Jerozolimy do Gazy – jest ona pusta. Jak ta droga jest pusta, to po co tam iść? Po co iść tam koło południa, kiedy wszyscy śpią, bo jeszcze jest sjesta? To jest nasza główna odpowiedź na zaproszenie do ewangelizacji. Po co? I tak nie przyjdzie! To już dawno nie działa! Wszystkie te drogi są puste. Niech oni do nas przyjdą, to będziemy z nimi rozmawiać! Nie! My musimy wyjść do nich. My musimy być wcześniej zanim wszyscy inni nadejdą. My musimy wyjść z miłością do wszystkich, których jeszcze nie ma!
- Nadjechał tamtędy dworzanin królowej Etiopskiej Kandaki. Cztery raz pada słowo dworzanin, a tak naprawdę w tekście greckim Dziejów Apostolskich jest słowo eunuch. Nie wypada używać takiego słowa? Nie wypada, skoro to słowo wszystko zmienia? Eunuch to nie jest tylko ktoś, kto nie należy do Ludu Bożego, bo jest Etiopem, tylko nie może należeć do Ludu Bożego, bo tak postanawiała Księga Powtórzonego Prawa. Eunuch nie ma wejścia do zgromadzenia Bożego, jest człowiekiem spoza, jest człowiekiem wykluczonym. Kogo Pan Bóg daje temu Filipowi? A jednak jest ta zasada, o której słyszeliśmy we wczorajszej Ewangelii – nikogo, kto do mnie przychodzi precz nie odrzucę! Dlaczego? Bo tym, który mi daje każdego człowieka jest Ojciec. Dzisiaj też słyszeliśmy w Ewangelii – że nikt nie może przyjść do mnie, jeśli go nie pociągnie Ojciec. To Ojciec posyła tego eunucha. Jeśli Ojciec go posyła, to oznacza, że to jest twój brat, który został wykluczony, który jest po za granicami. On ma poczucie, że jemu nie wolno przynależeć do Ludu Bożego. Przyjmiesz go? Będziesz z nim rozmawiał?
- Przyłącz się do niego! Przyłącz się – może dlatego, że jemu nie wolno się przyłączyć do nas. Ma poczucie, że jemu nie wolno. W ewangelizacji nie idzie o to, żeby się nam podnosiły słupki – bo nie mamy 25 ale 26 procent, bo się jeden dołączył. Ale chodzi o dobro jednego, konkretnego człowieka, do którego cię Pan posyła. Przyłącz się do niego. Bądź z nim. W tekście greckim jest napisanie: sklej się z nim. Bo nie chodzi tylko o to, by podejść na moment i powiedzieć – cześć – cześć, Chrystus zmartwychwstał, prawdziwie zmartwychwstał! Chodzi o wejście w relację, która jest trwała, która jest bliska, w której pokazujesz, że ci zależy na człowieku. Dopiero jak wejdziesz w taką relację otwiera się przestrzeń do głoszenia Słowa. My przeskakujemy wszystkie te wcześniejsze etapy i wychodzimy do ludzi i opowiadamy im Ewangelię, a potem się dziwimy, że nie chcą jej słuchać.
- Wychodząc od Pisma ogłosił mu Jezusa Chrystusa jako Dobrą Nowinę. Filip nie opowiada mu o Jezusie Chrystusie, tylko opowiada mu Jezusa – jako Dobrą Nowinę. Dobrą Nowiną nie jest jakaś historia, nie jest jakaś teoria. Dobrą Nowiną jest Osoba! Chrześcijaństwo się rozpoczyna wtedy, kiedy człowiek spotyka się z Osobą Jezusa Chrystusa. My ludziom opowiadamy bardzo wiele rzeczy, tylko wcale nie prowadzimy ich do spotkania z żywą Osobą – z Jezusem Chrystusem, a to Jezus jest Dobrą Nowiną.
- Daj się porwać Duchowi i odejdź!
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |