fot. PAP/Jakub Kaczmarczyk

Kard. Ryś o pracach nad nową Kartą Ekumeniczną [ROZMOWA]

O potrzebie aktualizacji Europejskiej Karty Ekumenicznej, nad czym pracują w tych dniach w Łodzi członkowie międzynarodowego zespołu z Kościołów rzymskokatolickiego, luterańskiego i prawosławnego – mówi kard. Grzegorz Ryś, metropolita łódzki.

Ks. Paweł Kłys: Księże Kardynale, na czym polega trwające w Łodzi w tych dniach spotkanie w sprawie nowej Karty Ekumenicznej?

Kard. G. Ryś: Od piątku do niedzieli w Łodzi odbywa się spotkanie zespołu roboczego, który przygotowuje nową wersję Karty Ekumenicznej – najważniejszego dokumentu ekumenicznego dla wszystkich Kościołów w Europie, tzn. dla Kościoła katolickiego i Kościołów, które są zrzeszone w Zgromadzeniu Kościołów Europejskich (KEK). Dwa lata temu została powołana sześcioosobowa komisja, w skład której obok samych członków wchodzą jeszcze dwaj sekretarze – z obu stron.

>>> Międzynarodowy zespół ds. nowej Karty Ekumenicznej pracuje w Łodzi

Karta Ekumeniczna została podpisana 2001 r. Dziś jest takie poczucie – zarówno po stronie katolickiej, jak i wszystkich Kościołów chrześcijańskich w Europie – że sytuacja zmienia się tak szybko, ma takie tempo, że ten dawny tekst potrzebuje uwspółcześnienia. Mam nadzieję, że dzisiaj, najpóźniej jutro, zakończymy pierwszy szkic tego tekstu, który następnie zostanie poddany pod dyskusję: ze strony katolickiej – wszystkim konferencjom episkopatów europejskich, ale także będziemy konsultować ten tekst w papieskiej Dykasterii ds. Jedności Chrześcijan.

Co zawiera Europejska Karta Ekumeniczna?

– Mówiąc najprościej jest to dokument o tym, co nas łączy, w jaki sposób możemy być razem i jakie ma to znaczenie dla Europy. Karta Ekumeniczna to dokument dotyczący europejskich Kościołów chrześcijańskich, tzn. z jednej strony pytamy, co jest źródłem jedności dla nas, jak się rodzi ekumenizm i jak się on dzieje, a z drugiej strony pytamy o to, jakie znaczenie ma jedność Kościołów chrześcijańskich dla naszego kontynentu. Jak to wpływa na misję Kościoła, jak wpływa na budowanie pokoju europejskiego? Dziś są również nowe wyzwania, o których nikt nie wiedział 25 lat temu, takie jak proces migracyjny, pojawienie się sztucznej inteligencji, wszystkie sprawy związane z ekologią, z zachowaniem stworzenia.  Jest wiele tematów, których poprzednia Karta nie uwzględniała, a teraz nie sposób ich nie uwzględnić w dialogu z innymi Kościołami.

Nabożeństwo ekumeniczne w arch. poznańskiej, fot. Karolina Binek

Czy Karta Ekumeniczna coś zmieni w relacji pomiędzy Kościołem rzymskokatolickim a innymi Kościołami chrześcijańskimi Europy?

– Karta ma opisywać czy postulować, ale to nie jest dokument, który wprowadza jakieś decyzje. To nie o to chodzi. Natomiast zmieni o tyle, o ile stanie się jakoś znana w Kościołach. Bardzo liczymy na to, że jedną z form publikacji nowej Karty Ekumenicznej będzie przekazanie jej młodzieży, która gromadzi się na spotkaniach, jakie organizuje Wspólnota z Taize. Jeśli młodzi wezmą tę Kartę w ręce i będą jej świadomi, będą nią żyć, to coś się zmieni.

Kto przyjechał do Łodzi na spotkanie zespołu pracującego nad aktualizacją Karty Ekumenicznej?

– Jest nas osiem osób – są przedstawiciele Kościoła luterańskiego, reprezentanci Kościoła prawosławnego i kilka osób, które reprezentują Kościół rzymskokatolicki. 

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze