Kard. Stanisław Dziwisz: misją UPJPII w Krakowie jest służenie prawdzie
Szczególną misją Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie jest podejmowanie świadectwa, jakie złożył święty Patron. Tą misją jest służenie prawdzie, ukazywanie jej piękna i atrakcyjności, głoszenie i dawanie świadectwa o niej. Służenie prawdzie jest niczym innym jak formą miłości, troski o człowieka i świat – mówił kard. Stanisław Dziwisz podczas mszy św. inaugurującej rok akademicki Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie.
Społeczność Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie spotkała się w papieskim sanktuarium na Białych Morzach. Modlitwa w czasie Mszy św. poprzedziła inaugurację kolejnego roku akademickiego. W homilii kard. Stanisław Dziwisz przypomniał, że inauguracja roku akademickiego przypada dokładnie w czterdziestą piątą rocznicę wyboru kard. Karola Wojtyły na Stolicę Piotrową. Po latach konsekwencje tej decyzji Ducha Świętego są nadal wyraźnie dostrzegalne. Pontyfikat papieża to ogromne dziedzictwo nauczania i pielgrzymowania, miało wielki wpływ na życie polityczne i społeczne całego świata. – Przykład życia zanurzonego w modlitwie zostawił nam nasz święty Patron. Chcemy go także i w tym względzie naśladować. Życie kościelnej uczelni powinno być zanurzone w modlitwie, ufnej i stałej, cierpliwej i wielkodusznej – zauważył kardynał.
„Pomieszanie języków”
Duchowny stwierdził, że św. Jan Paweł II prosiłby dziś o zaufanie prawdzie, o miłość do niej oraz dawanie jej świadectwa. Kryzys, w którym znajduje się dzisiejszy świat polega na zanegowaniu prawdy. To właśnie z tej negacji pochodzi chaos życia społecznego i zjawisko „pomieszania języków”. Prawda stawia granice, wydaje się zbyt trudna, a czasami nawet okrutna. Niektórzy nie mają odwagi spojrzeć jej w oczy, manipulują nią.
– Tak czy inaczej, prawda stała się tematem przemilczanym. Smutnym jest to, że gdziekolwiek w życiu społecznym jeszcze się o nią pyta, to najczęściej po to, aby znaleźć argument przeciwko wrogom – podkreślił kard. Stanisław Dziwisz.
Przypomniał, że w tym kontekście św. Jan Paweł II pozostawił dwie encykliki, poświęcone prawdzie: „Veritatis splendor” oraz „Fides et ratio”. W obydwu papież przekonywał, że prawdy nie należy się lękać, ponieważ jest ona ciepła i serdeczna, piękna i pociągająca.
– Szczególną misją Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie jest podejmowanie świadectwa, jakie złożył święty Patron. Tą misją jest służenie prawdzie, ukazywanie jej piękna i atrakcyjności, głoszenie i dawanie świadectwa o niej. Służenie prawdzie jest niczym innym jak formą miłości, troski o człowieka i świat – zauważył kardynał.
Stwierdził, że świat potrzebuje prawdy w kwestii człowieka, godności życia, rodziny, ekonomii i polityki a także w kwestii Kościoła.
– Wyznając nasze winy, jak czynił to zdecydowanie Jan Paweł II, musimy bronić prawdy o boskim rodowodzie Kościoła, o godności ludzi, którzy go tworzą, o jego duchowym bogactwie i o skarbie łaski, jaki został mu nieodwołalnie powierzony przez boskiego Założyciela. Prawda o Kościele domaga się również obrony jego wielkiej i żywej Tradycji – zauważył.
Wskazał, że świat potrzebuje także prawdy w kwestii osoby i dziedzictwa św. Jana Pawła II.
– W obliczu jakże nieuzasadnionych i raniących oskarżeń musimy wszyscy stanąć odważnie w celu pokazania bogactwa, jakie zostało nam dane przez Boga w osobie Karola Wojtyły – św. Jana Pawła II. Nie lękajmy się zatem dawać świadectwa prawdzie! – mówił.
Przypomniał, że w odczytanym fragmencie Ewangelii został zaprezentowany dialog Zmartwychwstałego z Piotrem. Jezus zapytał apostoła czy ten Go kocha. W tym prostym pytaniu ważna jest także prawda, ponieważ miłość nie może istnieć bez prawdy.
– W miłości chodzi zawsze o prawdę, a w prawdzie zawsze o miłość. Potrafimy kochać tylko wtedy, kiedy żyjemy w prawdzie, ale również możemy żyć w prawdzie tylko wtedy, kiedy jesteśmy kochani i sami kochamy – podkreślił kardynał.
Zauważył, że najważniejszą lekcją o miłości i prawdzie jest Chrystusowa ofiara.
– Możemy kochać, bo jesteśmy kochani. Możemy żyć w prawdzie, bo jesteśmy kochani. Jezus oddaje za nas swoje życie, aby ocalić nasz los na całą wieczność. Oto najważniejsza prawda naszego życia, oto miłość, która czyni prawdę możliwą do przyjęcia i owocną. To wszystko sprawia, że prawdy lękać się nie musimy i żyć bez niej nie możemy – zakończył.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |