Kard. Walter Kasper: do nieba nie jedzie się pociągiem dużych prędkości
Do nieba nie jedzie się pociągiem dużych prędkości – tak niemiecki kardynał Walter Kasper odniósł się w niedzielę do wznoszonych podczas czwartkowego pogrzebu Benedykta XVI okrzyków „santo subito” (święty natychmiast).
Duchowny przypomniał w wywiadzie dla dziennika „La Repubblica”, że – zgodnie z prawem kanonicznym – na otwarcie procesu beatyfikacyjnego należy czekać pięć lat od śmierci kandydata na ołtarze.
Były przewodniczący Papieskiej Rady ds. Popierania Jedności Chrześcijan stwierdził w rozmowie z rzymskim dziennikiem, że nie ma sensu przeciwstawianie papieża Franciszka i jego poprzednika Benedykta XVI. „To różne osobowości. Co oczywiste, pochodzące z różnych kultur” – zauważył.
Kardynał Kasper podkreślił, że Franciszek często cytował wypowiedzi Benedykta XVI i utrzymywał z nim „przyjacielskie relacje”.
>>> Benedykt XVI. Tradycyjny i nowoczesny [KOMENTARZ]
Wyraził także opinię, że papież Bergoglio nie ustąpi w najbliższym czasie z urzędu i przypomniał jego wypowiedzi, że nie ma obecnie takiego zamiaru.
Odnosząc się do słów krytyki, skierowanych pod adresem Franciszka przez osobistego sekretarza Benedykta XVI arcybiskupa Georga Gaensweina, kardynał Kasper stwierdził, że „lepiej byłoby milczeć”.
>>> Panorama myśli Benedykta XVI – główne wątki nauczania [ANALIZA]
„Obecnie to nie jest moment na takie rzeczy” – ocenił niemiecki purpurat, odnosząc się do ujawnianych ostatnio słów Gaensweina z książki, która w najbliższych dniach ma się ukazać we Włoszech. Gaenswein nie kryje żalu do Franciszka za to, że odsunął go od pracy w Prefekturze Domu Papieskiego i krytykuje niektóre jego decyzje.
Kardynał Kasper przyznał, że wśród hierarchów „trwa starcie między dwiema różnymi wrażliwościami, tak zwanymi postępowcami i tak zwanymi konserwatystami”.
„Ale te starcia nie przynoszą dobra Kościołowi” – ostrzegł.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |