
PAP/Radek Pietruszka
Kielczanie na spotkaniach pamięci w 81. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego
Msza św. z modlitwą za powstańców, oficjalne uroczystości na Skwerze Szarych Szeregów, zapalenie zniczy na grobach powstańców, czy odpalenie biało- czerwonych racy oraz udział wielu uczestników wydarzenia – tak w Kielcach wyglądały obchody 81. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego.
Przed oficjalną częścią, w samo południe znicze zapłonęły na grobie powstańca warszawskiego Wacława Wilka-Wilczyńskiego ps. „Mały”, który spoczywa na Cmentarzu Starym w Kielcach.
Przy grobie powstańca stanęli m.in. marszałek Renata Janik, dr Robert Piwko – naczelnik Delegatury IPN w Kielcach, samorządowcy i harcerze. Uczcili nie tylko jego pamięć, ale, co podkreślano – pamięć wszystkich, którzy w sierpniu 1944 roku rzucili wyzwanie niemieckiemu okupantowi.
Wilk-Wilczyński urodził się w 1925 r. w Warszawie. Przed wojną ukończył gimnazjum, w czasie okupacji kształcił się w ramach tajnego nauczania. W konspiracji był od lutego 1943 r. jako łącznik i kolporter Konfederacji Narodów. W powstaniu walczył w oddziale Komendy Głównej Armii Krajowej w pułku „Baszta” na warszawskim Mokotowie do 4 sierpnia 1944 r. Schwytany przez Niemców i przetrzymywany jako zakładnik w koszarach SS przy Rakowieckiej w Warszawie, we wrześniu 1944 r. trafił do obozu w Mauthausen (nr 93092), w grudniu 1944 do Gusen II, a potem Gusen I. Po wojnie zamieszkał w Kielcach, pracował w miejscowym Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych, działał w Polskim Związku Byłych Więźniów Politycznych. Zmarł 23 lutego 2010 r. w Kielcach. Został pochowany na Cmentarzu Starym.
>>> Kielce: około 640 dzieci wypoczywa na wakacjach zorganizowanych przez Caritas kielecką
Msza św. w Kościele Garnizonowym pw. Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski była sprawowana w intencji poległych za wolność. Po modlitwie, uczestnicy prowadzeni przez poczty sztandarowe, przeszli na Skwer Harcerski im. Szarych Szeregów, przed pomnik Harcerzy Poległych za Ojczyznę. Na rondzie Giedroycia odpalili biało-czerwone race, trzymając w dłoniach flagi, oddając hołd bohaterom tamtych wydarzeń. To inicjatywa sympatyków Korony Kielce.
O godzinie 17.00, wraz z rozbrzmiewającymi w całym mieście syrenami, rozpoczęła się główna część obchodów przy pomniku Harcerzy Poległych za Ojczyznę.
W trakcie uroczystości odczytano Apel Pamięci, oddano salwę honorową, złożono wiązanki kwiatów i zapalono znicze. Wręczono również państwowe odznaczenia i Krzyże Zasługi.
– Ofiara 200 tysięcy polskich patriotów, w tym bezbronnych i niewinnych mieszkańców Woli, nie może pójść na marne. Dbajmy o Polskę, w której żyjemy – powiedział senator Krzysztof Słoń. Określił powstanie jako symbol jednoczący Polaków ponad podziałami
– Wraz z upływem lat coraz więcej młodych Polaków widzi powstanie jako heroiczny czyn, ale też jako tragiczną porażkę. Ocenia, że była to polityczna decyzja dowódców, wystawiająca młodzież i dzieci na niechybną śmierć. Dlatego ważne jest to, w jaki sposób przekazujemy pamięć o powstaniu – mówi KAI Agata Osóbka. – Powinniśmy nie tyle idealizować, ale starać się, aby młodzież zrozumiała kontekst historyczny i emocje. Tylko wtedy ocalimy pamięć o tych tragicznych dniach – uważa.
Organizatorami uroczystości byli: Delegatura Instytutu Pamięci Narodowej w Kielcach, Chorągiew Kielecka Związku Harcerstwa Polskiego w Kielcach, Urząd Miasta w Kielcach, Komenda Wojewódzka Policji w Kielcach, Centrum Przygotowań do Misji Zagranicznych, 10. Świętokrzyska Brygada Obrony Terytorialnej im. mjr. cc. Eugeniusza G. Kaszyńskiego „Nurta”.
>>> Kielce: noworodek pozostawiony w oknie życia
Główne uroczystości, jak co roku, wspierało Stowarzyszenie Rekonstrukcji Historycznej 4. Pułku Piechoty Legionów w Kielcach. Jego przedstawicieli w okolicy Hotelu Bristol przy ul. Sienkiewicza rozdawali przechodnim ulotki informacyjne.
Powstanie Warszawskie, na mocy rozkazu dowódcy Armii Krajowej gen. Tadeusza Komorowskiego „Bora” rozpoczęło się 1 sierpnia 1944 r. o 17.00 – godzinie „W”. Miało na celu wyzwolenie stolicy spod niemieckiej okupacji przed wkroczeniem Armii Czerwonej. Armia Krajowa i władze Polskiego Państwa Podziemnego zamierzały ujawnić się i wystąpić wobec Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego, utworzonego w Lublinie i zależnego od woli Stalina, w roli gospodarza, jako jedyna legalna władza niepodległej Rzeczypospolitej.
Powstanie, planowane na kilka dni, upadło 3 października po 63 dniach walki. Zginęło od 16 tys. do 18 tys. żołnierzy AK i od 150 tys. do 180 tys. cywilów. Po kapitulacji Warszawa została doszczętnie zniszczona przez Niemców.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |