fot. PAP/EPA/RICCARDO ANTIMIANI

Kolejna noc papieża bez kryzysu oddechowego

Papież Franciszek dobrze wypoczął w nocy – poinformował w środę rano Watykan w 20. dniu hospitalizacji papieża z powodu obustronnego zapalenia płuc. Po południu bez udziału Franciszka odbędą się w Rzymie uroczystości Środy Popielcowej. A dziennik „Il Messaggero” nazywa papieża „wojownikiem”.

Krótki poranny komunikat oznacza, że papież nie miał w nocy kolejnego kryzysu oddechowego.

We wtorek wieczorem w biuletynie medycznym poinformowano, że stan Franciszka jest stabilny i nie doszło tego dnia do następnych przypadków niewydolności oddechowej ani skurczu oskrzeli po poniedziałkowym kryzysie. 88-letni papież nie ma gorączki, cały czas jest przytomny i współpracuje w czasie stosowanej terapii – przekazano.

Modlitwa za papieża na placu św. Piotra, fot. PAP/EPA/ALESSANDRO DI MEO

W nocy z wtorku na środę zastosowano nieinwazyjną wentylację mechaniczną przy użyciu maski tlenowej. Źródła watykańskie wyjaśniły, że ten rodzaj terapii umożliwia lepszy odpoczynek. Lekarze nadal nie przedstawiają dalszych prognoz, a stan kliniczny określają jako złożony i zastrzegają, że zagrożenie nie minęło.

Po południu na rzymskim Awentynie odbędą się uroczystości Środy Popielcowej: procesja z kościoła św. Anzelma do bazyliki świętej Sabiny, gdzie mszy jako delegat papieża przewodniczyć będzie Penitencjariusz Większy kardynał Angelo De Donatis. Odczytana zostanie homilia przygotowana przez Franciszka.

Watykańskie prawybory?

Włoski dziennik „Il Messaggero” nazywa w środę papieża „wojownikiem” i zaznacza, że przezwyciężył cztery kryzysy oddechowe. Franciszek, dodaje gazeta, ma „nadzwyczaj mocną i wytrzymałą” siłę witalną.

Dziennik twierdzi także, że wśród kardynałów już trwa „konklawe bez konklawe”, czyli – jak dodaje – swoiste „prawybory”, by uniknąć podziałów wokół bogatego dziedzictwa Franciszka w przyszłości.

fot. PAP/EPA/ALESSANDRO DI MEO

Na łamach tych wypowiada się historyk i były redaktor naczelny watykańskiego dziennika „L’Osservatore Romano” Gian Maria Vian, który zastrzega, że takie wstępne dyskusje nie są wyrazem braku szacunku wobec panującego papieża ani niczym skandalicznym. Jego zdaniem to dowód wielkiej odpowiedzialności za Kościół. Historyk przypomniał, że „takie konsultacje za pontyfikatu Jana Pawła II trwały już co najmniej na 10 lat przed jego śmiercią”.

Galeria (6 zdjęć)

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze