Fot. Konstantin Brizhnichenko, CC BY-SA 4.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=35991632

Kolejny raz ostrzelano klasztor, w którym chronili się uchodźcy, w tym niemowlęta

Wojska rosyjskie ponownie ostrzelały Ławrę Świętogórską w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy; w monastyrze oprócz mnichów i mniszek prawosławnych znajdowało się około 300 uchodźców – poinformował w sobotę minister kultury Ukrainy Ołeksandr Tkaczenko.

„Eparchia doniecka Ukraińskiej Cerkwi Prawosławnej potwierdziła, że w klasztorze, prócz braci z monastyru i sióstr, znajdowało się około 300 uchodźców” – poinformował Tkaczenko, cytowany przez agencję Interfax-Ukraina. Minister podkreślił, że wśród uchodźców są osoby niepełnosprawne, ludzie starsi i około 60 dzieci, w tym niemowlęta.

>>> Ukraina: ostrzelano znany monaster. Nie żyją trzy osoby

W wyniku ostrzału zapaliła się jedna ze świątyń – skit (pustelnia) Wszystkich Świętych. Według agencji UNIAN budowla z 1912 roku jest największą drewnianą świątynią na Ukrainie. Agencja opublikowała krótkie wideo, na którym widać, że pożar szaleje w samym centrum świątyni. „Wokół trwają walki, nie ma nikogo do gaszenia” – oświadczyła agencja.

Ławra Świętogórska to jedna z trzech prawosławnych ławr (dużych męskich monastyrów) znajdujących się na Ukrainie. Podlega Ukraińskiej Cerkwi Prawosławnej Patriarchatu Moskiewskiego. Ławra została uszkodzona w działaniach bojowych w marcu i w maju. W ostrzale pod koniec maja zginęły trzy osoby ze wspólnoty klasztornej.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze