Komentarz do Ewangelii, 1 października 2018
Z Ewangelii na dziś: „Uczniom Jezusa przyszła myśl, kto z nich jest największy. Lecz Jezus, znając tę myśl w ich sercach, wziął dziecko, postawił je przy sobie i rzekł do nich: «Kto by to dziecko przyjął w imię moje, Mnie przyjmuje; a kto by Mnie przyjął, przyjmuje Tego, który Mnie posłał. Kto bowiem jest najmniejszy wśród was wszystkich, ten jest wielki»” (Łk 9, 46-48).
W rozpoczynającym się miesiącu różańcowym, ważna wskazówka. Uczniowie Jezusa, sprzeczają się o to, kto z nich ma być największy. Łukasz, wykształcony lekarz, w swoim przekazie wprawdzie zapisał elegancko, że „przeszła im myśl”, ale u Marka jest po prostu napisane, że „milczeli, bo posprzeczali się w drodze, który z nich jest największy” (Mk 9, 34). Oba przekazy ewangeliczne są katechezą i to solidną, z której się sporo uczę, choć zmiany idą topornie. Wśród chrześcijan największy nie jest ten który rządzi, a służy z miłosierną miłością. Pięknie by było, aby właśnie po tej służbie wynikającej z miłosiernej miłości, bez względu na nasza pozycje, zasoby finansowe, nas rozpoznawano.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |