fot. pexels.com

Komentarz do Ewangelii, 1 września 2019

Z Ewangelii na dziś: „Do tego zaś, który Go zaprosił, mówił także: «Gdy wydajesz obiad albo wieczerzę, nie zapraszaj swoich przyjaciół ani braci, ani krewnych, ani zamożnych sąsiadów, aby cię i oni nawzajem nie zaprosili, i miałbyś odpłatę. Lecz kiedy urządzasz przyjęcie, zaproś ubogich, ułomnych, chromych i niewidomych. A będziesz szczęśliwy, ponieważ nie mają czym tobie się odwdzięczyć; odpłatę bowiem otrzymasz przy zmartwychwstaniu sprawiedliwych»” (Łk 14, 11-14). 

 

To jest dopiero ewangeliczny radykalizm. Zaprosić na ucztę kogoś, zrobić komuś coś dobrego, poświęcić swój czas i talenty, miłować, przebaczać, szanować, wiedząc, że niczego w zamian się nie otrzyma. Bez przechodzenia z Ewangelii przeczytanej, do Ewangelii wprowadzonej w życie, nie ma prawdziwego chrześcijaństwa. 

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze