Komentarz do Ewangelii, 1 września 2021
Z Ewangelii na dziś: „Po opuszczeniu synagogi Jezus przyszedł do domu Szymona. A wysoka gorączka trawiła teściową Szymona. I prosili Go za nią. On, stanąwszy nad nią, rozkazał gorączce, i opuściła ją. Zaraz też wstała uzdrowiona i usługiwała im. O zachodzie słońca wszyscy, którzy mieli cierpiących na rozmaite choroby, przynosili ich do Niego. On zaś na każdego z nich kładł ręce i uzdrawiał ich. Także złe duchy wychodziły z wielu, wołając: »Ty jesteś Syn Boży!« Lecz On je gromił i nie pozwalał im mówić, ponieważ wiedziały, że On jest Mesjaszem” (Łk 4, 38-42).
Bóg jest dobry. W Ewangelii Jezus przychodzi do chorej teściowej Piotra, ale jest też otwarty, aby pomóc tym, którzy przychodzą do niego z chorobami cielesnymi i duchowymi. Nie odtrąca nikogo. On, w swojej miłości, jest i otwarty na każdego z nas. Odkrywajmy to. Przychodźmy i my do Niego z małymi, ale i wielkimi rzeczami, problemami, trudnymi relacjami. Gdy nie będziemy mieli sił, On też przyjdzie do nas. Otwórzmy Mu drzwi naszego życia, serca. On nie zostawi nas bez pomocy.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |