Komentarz do Ewangelii, 10 lutego 2019
Z Ewangelii na dziś: „Pewnego razu – gdy tłum cisnął się do Jezusa, aby słuchać słowa Bożego, a On stał nad jeziorem Genezaret – zobaczył dwie łodzie stojące przy brzegu; rybacy zaś wyszli z nich i płukali sieci. Wszedłszy do jednej łodzi, która należała do Szymona, poprosił go, żeby nieco odbił od brzegu. Potem usiadł i z łodzi nauczał tłumy. Gdy przestał mówić, rzekł do Szymona: «Wypłyń na głębię i zarzućcie sieci na połów!” (Łk 5, 1-4).
Cierpliwość Boga do człowieka. Lubię w tym kluczu czytać ten tekst biblijny. Jezus spotyka się po raz trzeci z Kefasem-Piotrem. Najpierw nad Jordanem, gdzie do Mistrza przyprowadza Piotra jego brat, Andrzej. Za drugim razem to Jezus przychodzi do domu Piotra i uzdrawia mu teściową. Te spotkania nie zmieniły życia rybaka, a dopiero to trzecie, o którym dziś czytamy. Rzucił wszystko i stał się uczniem-misjonarzem. Dobrze, że mamy takiego Boga, który jest dla nas cierpliwy, który daje nam nowe szanse, abyśmy przylgnęli do niego.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |