fot. PAP/Vitaliy Hrabar

Komentarz do Ewangelii, 10 marca 2022

Z Ewangelii na dziś: „Gdy któregoś z was syn prosi o chleb, czy jest taki, który poda mu kamień? Albo gdy prosi o rybę, czy poda mu węża? Jeśli więc wy, choć źli jesteście, umiecie dawać dobre dary swoim dzieciom, to o ileż bardziej Ojciec wasz, który jest w niebie, da to, co dobre, tym, którzy Go proszą. Wszystko więc, co chcielibyście, żeby wam ludzie czynili, i wy im czyńcie. Albowiem to jest istota Prawa i Proroków” (Mt 7, 10-12).  

To złota zasada, nie tylko chrześcijaństwa, ale chociażby innych religii abrahamowych: „Wszystko więc, co chcielibyście, żeby wam ludzie czynili, i wy im czyńcie”. Jeśli siejemy nienawiść, spory, brak przebaczenia i miłosierdzia, wojny, wojenki – nie spodziewajmy się, że w zamian uzyskamy miłość, szacunek, przebaczenie od innych. Najczęściej dostaniemy z nawiązka to, co sami siejemy. Chrześcijanin przemieniony Ewangelią to ktoś, kto potrafi miłować, przebaczać, darzyć szacunkiem wszystkich bez wyjątku – często za cenę wyśmiania, naiwności czy prześladowań. I nie robimy w tym łaski. Arcybiskup Grzegorz Ryś powiedział niedawno w ramach Dnia Judaizmu w Kościele, że Bóg już kocha naszych wrogów, nieprzyjaciół, za nich też oddał życie na krzyżu, a my – jeśli nie chcemy Mu w tym pomagać – to choć nie przeszkadzajmy. Prośmy Boga, abyśmy coraz bardziej stawali się tacy ewangeliczni. 

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze